Za dużo ludzi posłuchało książula. Bar na Żoliborzu się zamyka.

23



W październiku 2024 roku Książulo odwiedził bar w budynku urzędu dzielnicy Żoliborz.  Podczas swojej wizyty  spróbował kilku potraw i wystawił im najwyższą możliwą ocenę, chwaląc jakość jedzenia oraz domową atmosferę lokalu. Film z jego wizyty szybko zdobył popularność w sieci, przyciągając uwagę fanów. Wkrótce po publikacji materiału bar zaczął przeżywać prawdziwe oblężenie. Codziennie pojawiały się tłumy klientów, chcących skosztować polecanych przez youtubera dań.

Książulo narobił nam sporo kłopotów. Odkąd tyle osób usłyszało o naszej jadłodajni, codziennie mamy ręce pełne pracy. Jestem już zmęczona tym rozgłosem — powiedziała portalowi Raport Warszawski pani Maria, właścicielka baru.

Tłumy fanów zaczęły napływać niemal natychmiast po emisji odcinka. Klienci ustawiali się w długich kolejkach, a personel musiał radzić sobie z ogromnym ruchem. Właścicielka przyznała, że początkowo cieszyła się z zainteresowania, ale z czasem nadmiar pracy zaczął ją przytłaczać. — Nie jesteśmy dużym lokalem, nie mamy tylu miejsc i takiej ilości personelu, żeby obsłużyć aż tylu ludzi. Robiliśmy, co mogliśmy, ale to było ponad nasze siły — dodała w rozmowie z Raportem Warszawskim.

Jak poinformował Raport Warszawski, właścicielka baru złożyła już wypowiedzenie umowy najmu lokalu w urzędzie dzielnicy Żoliborz. Decyzja została podjęta po długich rozważaniach, jednak ostatecznie nadmiar pracy i stres związany z obsługą nieprzewidzianej liczby klientów przeważył szalę.

Na początku to było miłe – te wszystkie pozytywne komentarze i nowi klienci. Ale po kilku miesiącach byłam już na skraju wytrzymałości. To miało być miejsce dla mieszkańców dzielnicy, spokojna jadłodajnia, a zamieniło się w atrakcję turystyczną — wyznała pani Maria.

Bar ma działać tylko do końca maja. Po tym terminie lokal zostanie zamknięty, a właścicielka planuje odpocząć i przemyśleć dalsze kroki zawodowe. — Na razie chcę po prostu odzyskać spokój i trochę odetchnąć. Może kiedyś wrócę do gastronomii, ale na pewno w mniejszym formacie — podsumowała w rozmowie z Raportem Warszawskim.
0.041775941848755