
Rodzina, mieszkająca na Grochowie przy ul. Paca, posiada kartę parkingową uprawniającą do korzystania z wyznaczonego miejsca, z którego korzystają ze względu na ciężką chorobę córki. Dziewczynka cierpi na zespół Retta, schorzenie o podłożu neurologicznym i genetycznym.
Niestety, nie wszyscy mieszkańcy respektują oznaczenia. Zdarza się, że miejsca te są zajmowane przez nieuprawnione pojazdy.
Po kolejnej takiej sytuacji doszło do krótkiego, lecz napiętego starcia słownego z jednym z sąsiadów. Po powrocie do domu małżeństwo zastało swój samochód z wszystkimi kołami pozbawionymi powietrza i napisem „od kochających sąsiadów dla troskliwego strażnika” – informuje tvnwarszawa.pl. Rodzice zgłosili sprawę na policję.

Jak dodaje tvnwarszawa.pl, na szczęście karoseria auta nie została trwale uszkodzona, a napis udało się usunąć. Empatia u sąsiadów najwidoczniej już wcześniej została trwale usunięta...