
Jego jazda zakończyła się wypadkiem: najpierw uderzył w drzewo, a następnie rozbił pojazd na pobliskiej szopie. Na miejsce wezwano służby ratunkowe, a kierowca trafił do szpitala.
Jak ustaliła limanowska policja, mężczyzna miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, a mimo to zdecydował się wsiąść za kierownicę. Co więcej, podczas kontroli alkomatem osiągnął wynik, jakiego funkcjonariusze jeszcze w regionie nie notowali: osiem promili alkoholu w organizmie.
Za swoje nieodpowiedzialne zachowanie rolnik stanie przed sądem. Odpowie nie tylko za jazdę po alkoholu, ale także za złamanie zakazu sądowego.