
Sąd w Poznaniu nie wszczął postępowania w tych dwóch sprawach. Powodem było niedopełnienie wymogów formalnych we wnioskach, które nie zostały uzupełnione. W efekcie oba pozwy zostały prawomocnie oddalone.
Pozwy były reakcją rodziny na rzekome hejterskie komentarze i groźby, które pojawiły się po ujawnieniu, że Sebastian Majtczak brał udział w tragicznym wypadku na autostradzie A1, w którym później usłyszał zarzuty karne.
Również część gości weselnych zdecydowała się na kroki prawne. Około dziesięciu osób złożyło własne pozwy po tym, jak w internecie pojawiły się ich zdjęcia z uroczystości. Na razie nie wiadomo, jak zakończyły się te sprawy.
Tymczasem 9 września przed Sądem Rejonowym rozpoczął się proces Sebastiana Majtczaka. Mężczyzna odpowiada za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym, do którego doszło we wrześniu 2023 roku na autostradzie A1 w Sierosławiu pod Piotrkowem Trybunalskim. W zdarzeniu zginęła trzyosobowa rodzina z Myszkowa.