Zgodnie z propozycją wysokość świadczenia miałaby być uzależniona od liczby potomstwa i powiązana z płacą minimalną. Za pierwsze dziecko kobieta otrzymywałaby połowę najniższego wynagrodzenia (obecnie 2333 zł), za dwójkę dzieci – pełną pensję minimalną, a za trójkę – 150% tej kwoty.
Maksymalne wsparcie, przewidziane dla matek czwórki dzieci, wyniosłoby równowartość dwóch płac minimalnych, czyli 9332 zł miesięcznie. Autor petycji sugeruje, że środki te powinny być uwzględniane przy naliczaniu przyszłych emerytur.
Projekt zakłada także dodatkowe ułatwienia dla rodzin: wyższy próg podatkowy (140 tys. zł rocznie) oraz utrzymanie świadczenia 800+ na każde dziecko. Dokument został przekazany do analizy prawnej w Kancelarii Prezydenta.
To nie jedyna inicjatywa, jaka pojawiła się w ostatnich miesiącach. W lipcu do Sejmu wpłynęła petycja Jakuba Paducha i Zuzanny Słoczyńskiej-Paduch, którzy zaproponowali m.in. skrócenie dnia pracy z 8 do 7 godzin, wydłużenie urlopów oraz wzmocnienie ochrony praw pracujących rodziców.
Również do Ministerstwa Rodziny trafił dokument obejmujący 12 postulatów, w tym premie finansowe za drugie i trzecie dziecko (10 i 15 tys. zł), wypłatę 120% ostatniego wynagrodzenia podczas rocznego urlopu macierzyńskiego oraz zwolnienie pracodawców z odprowadzania składek ZUS w tym okresie.
Według Głównego Urzędu Statystycznego na koniec 2024 r. liczba mieszkańców Polski wyniosła 37,489 mln, czyli o ponad 147 tys. mniej niż rok wcześniej. Trend spadkowy utrzymuje się od 2012 r. (z krótką przerwą w 2017 r.).
