
Eksperci cytowani przez Infor zwracają uwagę, że choć przepisy odnoszą się formalnie do ogłoszeń rekrutacyjnych, w praktyce mogą wymusić zmiany także w wewnętrznej dokumentacji firm – regulaminach, układach zbiorowych czy umowach o pracę. Według części prawników trudno sobie wyobrazić sytuację, w której kandydat aplikuje na „osobę księgową”, a po zatrudnieniu zostaje wpisany jako „księgowy”.
Nie ma jeszcze oficjalnego stanowiska Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej ani Państwowej Inspekcji Pracy, jednak rośnie przekonanie, że neutralność nazw będzie wymagana szerzej niż tylko podczas rekrutacji. Nowe rozporządzenie dotyczące klasyfikacji zawodów również podkreśla, że „zawód nie ma płci”, co wzmacnia kierunek zmian.
Brak stosowania neutralnych nazw stanowisk w ogłoszeniach może skutkować mandatem nawet do dwóch tysięcy złotych, a w przypadku powtórzenia naruszenia – do pięciu tysięcy złotych.

