499 / 40
Zgłoś

Aby dodać komentarz zaloguj się proszę.

Komentarze:

  • Kejk1478
    Kejk1478 2 lata temu Odpowiedz

    Moja pani doktor przepisala mi leki na żołądek, bo z objawów nie ogarnęła alergii na roztocza. Na oknie miała dwie kupki ulotek i wybrała z jednej z nich. I męczy mnie pytanie czy to była zła czy sponsorowana diagnoza.

    1
  • asdfghjkl321

    Najlepsi są ci co sobie diagnozują problemy psychiczne

    -2
  • Lazurowa
    Lazurowa 2 lata temu Odpowiedz

    Przestanę denerwować lekarza własnymi diagnozami jak mnie wreszcie zdiagnozuje i wyleczy, zamiast przypisywać homeopatię na odwal się.

    10
  • niemawolnychloginow

    gdyby lekarze rzetelnie badali pacjenta (albo może raczej - gdyby mieli na to czas), to ludzie nie szukaliby sobie sami terapii w necie. Nie jedną znam historię gdzie jakaś osoba biegała po lekarzach a oni tylko kazali dupy nie zawracać i żreć rutinoscorbin, a potem okazywało się że to poważna choroba, no ale jest za późno, było wcześniej robić badania. Także ha tfu.

    13
  • gońsiębazylu

    Kiedy próbujesz pomóc i spotyka cię czarna niewdzięczność.

    4
  • Whaaaaaaaat

    No smutna prawda jest taka, że wielokrotnie krótki research w internecie jest trafniejszy niż diagnoza lekarza-debila. Jest wielu niekompetentnych lekarzy, ja osobiście spotkałem takich diagnozujących białaczkę na podstawie niedoboru żelaza czy odmowy cesarki, bo to nie poród i zachcianki… to ze ktoś jest lekarzem nie znaczy ze jest nieomylny

    16
  • uUy4SoXYOs4EMBIm

    Mój kumpel kiedyś poszedł do szpitala ledwo zipiąc i powiedział, że chyba dostał odmy. Lekarz mu powiedział, że głupia wiedza z internetu. Więc badali go kilka godzin, m.in na astmę i uczulenia, po czym powiedział, że to odma.

    edytowano: 2 lata temu
    13
  • Anonimowa_dziewucha

    Ale taka jest prawda, ze ludzie czytajac i czytajac doslownie “studiuja” dane zagadnienie i sami moga sie wielu rzeczy dowiedziec. Jak ide do lekarza to lekarz od razu pyta co moim zdaniem mi jest :D A ostatnio zapytalam sztuczna inteligencje o swoje objawy i dala mi dwie mozliwe diagnozy… Poczytalam i obie te diagnozy pasuja jak ulal… Jak poszlam do najlepszego lekarza w swoim regionie z tym samym problemem w przeszlosci, to mi przepisal zen-szen…

    14
  • MyszPolska

    @anonimowa-dziewucha Potwierdzam, ja tak "studiuję" weterynarię. Nie mam zamiaru być mądrzejszą od lekarza, ale pewien podstawowy poziom wiedzy to jest niezbędne, żeby rozpoznać konowała.

    10
  • hlpgxEtJJvTAmkq3

    Ja miałem objawy przewlekłej choroby jelit i kiedy poszedłem do lekarza, powiedziałem mu o objawach i o tym co wyczytałem w internecie to się nie wkurzył tylko przyznał, że mogę mieć rację, od razu wysłał do szpitala a tam tą chorobę stwierdzili dlatego nie zawsze w internecie piszą głupoty. Bo jednak wiele artykułów na temat chorób w internecie piszą sami lekarze

    edytowano: 2 lata temu
    20
  • sefirotfl

    Dobra, dobra, moja znajoma tak sobie zdiagnozowała raka (nie, nie pamiętam jakiego konkretnie) i dobrze bo lekarz rodzinny twierdził, że sobie wymyśla chorobę.

    28
  • IhBQWA5E5ieJZEV0

    Dlatego gardzę tymi wszystkimi lekarzami, a zwłaszcza wirusologami - zwłaszcza od czasu tzw. pandemii koronaświrusa.

    -17
  • Whaaaaaaaat

    @ludzki-miod Ja gardzę tobie podobnym szurami

    4
  • IhBQWA5E5ieJZEV0

    @whaaaaaaaat Przyjąłeś już piątą dawkę szczypawki?

    -8
  • Vernon Roche

    @ludzki-miod Nawet jak jedną przyjął, to więcej, niż masz IQ.

    0
  • IhBQWA5E5ieJZEV0

    @vernon-roche Czyli przyjął już ok. 120 dawek, w tym: - dobijającą - mumifikującą - cementującą Trochę współczuję

    edytowano: 2 lata temu
    -3
  • Vernon Roche

    @ludzki-miod Nie, wystarczyłaby jedna.

    0
  • Pawelcup
    Pawelcup 2 lata temu Odpowiedz

    Aha... Raz siedziałem 4 godziny w poczekalni do lekarza. W końcu k***a się udało. Siadam, mówię mu że bardzo dużo kaszle od 2 tygodni i boli mnie już. "I co chciałbyś z tym zrobić?" Pyta. No zatkało mnie k***a. "Nie wiem, antybiotyk?" Posłuchał mnie chwile, "tak, zapalenie płuc, antybiotyk". Wypisał i nara, c**j j****y.

    28
  • zapasowy-email

    Wow, dobrze, że jest kółko, nie wiedziałbym, co na patrzeć

    3
  • Veinara
    Veinara 2 lata temu Odpowiedz

    Upieranie się przy diagnozie z google jest idiotyczne ale niestety zdarzają się i takie konowały,które przepisują antybiotyki na choroby wirusowe i jeśli pacjent nie jest na tyle przytomny żeby zwrócić uwagę to będzie stratny. Już nie mówiąc o tym,że czasami lekarze pierwszego kontaktu bagatelizują symptomy przez brak doświadczenia z cięższymi jednostkami chorobowymi i wolą przepisywać herbatki ziołowe i odpoczynek niż dać skierowanie do specjalisty.

    46
  • Terratozaurus

    @veinara Znaczy z tymi antybiotykami przy wirusówce to nie jest tak oczywiste, jeśli choroba postępuje i zajmuje np. płuca to jest duża szansa na zakażenie bakteryjne przez uszkodzenia które powstają - stąd czasami lekarz "konował" przepisuje antybiotyk.

    11
  • NieWiemCoWpisacIToJuzBylo

    @terratozaurus A z drugiej strony mi babka przypisała te same antybiotyki, które poprzednim razem musiałem zmieniać, bo nie działały na mnie. A to wszystko było udokumentowane. Ludzie to ludzie, no niestety :d

    8
  • Terratozaurus

    @niewiemcowpisacitojuzbylo No tak, są lekarze i Lekarze po prostu chciałam wytłumaczyć, że nie zawsze antybiotyk przy infekcji wirusowej nie ma sensu.

    10
  • Whaaaaaaaat

    @terratozaurus Ta, potem lekarze przepisują antybiotyki jak cukierki i ktoś przy zapaleniu wirusowym ma sabotowany układ odpornościowy. W wielu przypadkach antybiotyk może stworzyć więcej problemów niż pomoc.

    3
  • demo-demo

    A jak na pubmedzie to już można? Kto nie miał cyrków z niekompetencją lekarzy niech 1 rzuci kamień.

    59
  • MondryPolakPoSzkodzie

    Jak się chodzi od lekarza do lekarza i żaden nie stawia poprawnej (albo nawet jakiejkolwiek) diagnozy, to czasem trzeba zasugerować rozwiązanie. Ja wiem, że część lekarzy ma się za nieomylnych, ale 10 lat studiów nie robi z nikogo boga. Jakby tak było, to po finansach każdy byłby inwestorem z milionami na koncie.

    68
  • ten_mądry

    @mondrypolakposzkodzie W przypadku moich starych było zupełnie inaczej. Ich diagnozy(nie byli lekarzami, ale lubili bawić się w lekarzy) były bardzo szkodliwe, bo często były nietrafione i bardzo stronili się od lekarzy i badań. A to niestety dla mnie poskutkowało kilkuletnim zatrzymaniem rozwoju organizmu przez cały okres intensywnego rozwoju. To był guz przysadki mózgowej, zahamował rozwój mojego organizmu. Oczywiście, że też dawali diagnozy wzięte z czarnej dupy. Ból głowy wg. nich to była wina ekranu komputerowego, przy niskim wzroście zwalali winę na moją jakże niewłaściwą dietę(miałem zdrową), którą sami mi organizowali, bo lubili kontrolować swoje dzieci i traktować je jak lalki. Gdyby nie przypadkowe badanie, to bym teraz nie pisał, tylko leżał w grobie, a tak teraz żyję, ale organizm mam trochę c*****y. Nic, tylko j***ć prądem takich ludzi, co próbują bawić się w bogów, traktować swoich bezradnych dzieci jak lalki i udawać lekarzy... Także wolę może i omylnych lekarzy, ale przynajmniej wykonujących badania, które bez problemu wskażą nieprawidłowość jak nowotwory niż rodziców bawiących się w lekarzy.

    7
  • MondryPolakPoSzkodzie

    @ten-madry ja nie mówię, żeby samemu sobie z dupy diagnozy stawiać. Ale możesz poczytać o objawach i poprosić (zwłaszcza prywatnie jest to łatwe) o zrobienie badania x, y i g, a potem o interpretacje tego. Samodzielnie udało mi się tak dojść do pewnego schorzenia, które jeszcze 10 lat temu było tak rzadko diagnozowanie, że żaden z moich lekarzy tego nie podejrzewał. Rozwiązanie zasugerowało mi forum ludzi z podobnymi objawami, a potwierdził je lekarz. Samodiagnozowanie dzieci bez udziału lekarza to skrajny idiotyzm, ale ufanie pierwszemu lekarzowi jakiego się spotka, chociaż leczenie wyraźnie nie działa też nie jest zbyt mądre. Zwłaszcza na NFZ jak ma 15 minut, żeby pogadać i elo.

    edytowano: 2 lata temu
    31
  • Szkodniczka

    @ten-madry problem często leży w tym by trafić na lekarza, który będzie robił te badania. Również borykałam, właściwie borykam się do dziś z problemami z przysadką. Nie zliczę wizyt u lekarzy, którzy totalnie olewali objawy i odprawiali mnie i mamę z kiwtkiem, rzucając jakieś hasła, że mi przejdzie, że to normalne, że dramatyzujemy, że zmienie dietę i będzie dobrze. Gdyby nie to, że mama zaczęła sama szukać i robić mi badania, w końcu wymuszając na lekarzu wypisanie skierowania na rezonans, pewnie do dzisiaj nie wiedziałabym co mi jest

    8
  • Callan
    Callan 2 lata temu Odpowiedz

    Niestety chociaż to niezwykle irytujące w wypadku dobrych lekarzy, to w naszym systemie jest masa takich "specjalistów", przy których może to komuś dosłownie uratować życie.

    63

0.081820011138916