Nie wiem czy autor wpisu wie ale można pracować mniej niż 12h i potem zapier*alac w garażu. Są tez prace które po prostu dają możliwość wyjścia sobie w środku dnia kiedyś sie chce itp (w większości korpo ludzie przymykają na to oko, wystarczy ze łącznie pracujesz 8h dziennie). Także niech nie ocenia swoją miarą ; ]
Panie Areczku kochanki są dla zarządu, dla Pana jest co najwyżej brudna tirówka.
Kochanka ma wymagania, kochanka kosztuje. Typ dywaguje nad problemem który w ogóle nie ma szans go dotyczyć, śmieszne.
No niestety, czas nie jest z gumy, coś trzeba poświęcić. Kosztem hobby, pracy, czasu dla rodziny. W twoim przypadku będziesz musiał zrezygnować z siedzenia w ciszy w garażu na kanapie.
Tak dla jasności:
84% Polek i Polaków nigdy nie zdradziło (na poziomie deklaracji).
w pozostałych 16% 61% to faceci, a 39% kobiety. Z kwejka możemy wyciągnąć odwrotną proporcję... incele j****e...
@skorekx być może stereotyp zdradzania faceta na stanowisku z młodą adeptką jest bardziej prawdziwy niż nam się wydaje? (nie mam na to danych)
Ale gdyby tak było to faktycznie facet w wieku, w którym jest się żonatym w większości przypadków szedłby w tango z kobietą, w wieku, w którym związki są dużo mniej stałe.
Ale to tylko spekulacja.
@itwojamatkatez są chyba 3 możliwości.
- Kobiety nie ujawniają swoich zdrad
- faceci zdradzaja z singielkami
- kobiety jak już zdradzają to więcej niż z jednym.
Pewnie są jakieś badania które to tłumacza. Trzeba tylko poszukać :)
@itwojamatkatez Zabawne wg badania CBOS:
"Według statystyk 42% społeczeństwa polskiego ma za sobą doświadczenia związane ze zdradą. W romanse z osobami pozostającymi w stałych związkach angażuje się ponad połowa Polaków i co trzecia Polka. Ten drugi wynik jest zaskoczeniem dla wszystkich, gdyż poprzednie badania wykazały, że odsetek ten stanowi jedynie 7%. Okazuje się, że kobiety nie są wierne, ale po prostu znacznie bardziej dyskretne niż mężczyźni. We flirty oraz romanse najczęściej angażują się ludzie w wieku 25-34 lata."
Coś chyba jednak trzeba zaktualizować kwestię wierności Polaków.
Czyli 42% przyznaje się że brało udział w zdradzie bez określenia czy było wtedy singlem czy w związku.
Te 84% wierności trzeba wsadzić sobie w tyłek... ;p
@karmazynowyslon znalazłemTwój tekst tutaj:
https://sukcespisanyszminka.pl/jak-zdradzaja-polacy-statystyki-zdrad/
i nie mogę znaleźć daty. I na stronie CBOS też nic nie znalazłem. Masz może jakiś link z badaniem?
Fakt, moja wiedza pochodzi sprzed 10 lat :p
tutaj można odkopać badanie z 2011:
https://www.cbos.pl/SPISKOM.POL/2011/K_090_11.PDF
typowy facet. "mam dzieci" i na tym się to kończy. On sobie lubi posiedzieć w ciszy i spokoju, żona zapewne też, ale ktoś musi się jego spermą zająć, bo tatuś WIELCE ZMĘCZONY.
Jesteś typowym polskim zap.ierdalaczem-niewolnikiem, nie masz żadnego czasu dla siebie a tym bardziej na zdrady. Ale nie martw się, pewnie żona ma czas nas innych facetów
@skorekx w tym przypadku gorzka prawda jest najlepszą opcją. jak typ nie istnieje przez cały dzień, traktuje dom jak motel żeby gdzieś przespać i jedyne o czym marzy to cisza i spokój i nie ogarnął do tej pory że prowadzi nieszczęśliwy i niewolniczy tryb życia to ktoś to musi powiedzieć. Osobiście nie widzę innej metody 'pomocy' w tym przypadku. Ktoś musi takim ludziom otwierać oczy bo najwidoczniej oni sami są zbyt tępi. Chociaż nie wiem czy tacy ludzie zasługują na jakąkolwiek pomoc, ten cały tekst brzmi jakby myślał o rodzinie jak o czymś co mu przeszkadza
@skorekx 'są zbyt tepi', 'nie wiem czy tacy ludzie zasługują na jakąkolwiek pomoc,' - a jak to nazwać?
Jeśli chcesz pomóc to najpierw zastanów się jak się czuje dana osoba a potem dostosuj wiadomość do jej potrzeb. Jeśli ktoś już ma problem ze wstaniem rano bo ma za dużo na głowie to tylko go dobijesz.
Niektórym owszem trzeba zadać 'kopniaka' w tylek, ale tego nie tu nie wiesz.
tak na powaznie to seryjne zdrady to jak inne uzależnienie - alkoholik zawsze znajdzie czas na alkohol, a hazardzista na kasyno, po prostu zawali inne swoje obowiązki.
Co to, tirówki pozapadały w sen zimowy?
Kochankę pracujący człowiek najczęściej znajduje w pracy (tyczy się to tak mężczyzn, jak i kobiet) - o ile pracuje w biurze.
Budowlańcowi czy kierowcy to faktycznie będzie trochę trudniej.
@czarnykefir tak, to prawda, ale kierowca raczej skazany jest na seks szybki i płatny, bo jego osobista kochanka raczej nie będzie wszak stała na każdym postoju dla tirów, gdzie on się będzie zatrzymywał. A terminy dostaw gonią.
No chyba, że zjeżdżając do domu z dłuższej trasy zawsze zajedzie najpierw do kochanki po drodze.
Taksówkarz mi opowiadał, że woził typa, który wychodził na długi spacer z psem, psa puszczał luzem, a sam jechał na szybki numerek.
Od razu mówię, że nie wiem, czy to prawda czy miejska legenda taksówkarzy.
Dlatego szczególnie w pracach biurowych ludzie romansują w "pracy".
Druga sprawa bardzo często romans związany jest ze statusem materialnym. Facetom/Kobietom odbija gdy mają więcej kasy, stac ich na niańkę etc... a jednocześnie mają idealny argument pod tytułem"muszę zostać dłużej w pracy".
Trzecia kwestia romans pracowy jest bardzo często powiązany z hierarchią. Ktoś niżej romansuje z kimś wyżej i oboje mają jakieś korzyści. Wątpię by ktoś jeżdżący w "trasie" miał takie sytuacje na co dzień. Za to np w szpitalach, biurach, czy sekcji turystycznej... jest masa "możliwych" sytuacji.
Jak ktoś chce zdradzać to znajdzie i chęci i siłę. Uwierz mi - znam ludzi którzy pracowali, zajmowali się domem, spędzali czas z rodziną a i tak mieli kogoś na boku albo po prostu zdradzali z przypadkowymi osobami...
@mlotnaateistow Dla normalnie funkcjonujących rodziców dzieci są częścią życia :) ja wiem ze przez pryzmat kwejkowicza dzieci to tylko obowiązki, obsrane pieluchy i nieprzespane nocki. Jest tez druga strona, która wynagradzana chwilowe niedogodności. Dla niewtajemniczonych okres pracowity to na dobra sprawę 2 lata. Potem już jest z górki. Z lekkim wsparciem rodziców, mamy czas i na wyjazdy i na randki, różne inne atrakcje. Dzieci masz na cale życie, nie 2 lata.
@pilat66 Świat sie gwałtownie zmienił w ostatnich 5 latach... Akcja 'Me too', zwiększanie się ilości kobiet w różnych zawodach. Generalnie inaczej niż było kilk lat temu, teraz możesz łatwo stracić stanowisko lub w ogóle pracę jeśli uważasz podwładną za obiekt do flirtowania.
Myślę, że do zdrad dochodzi, gdy tylko jeden partner zajmuje się domem. Wtedy ten drugi ma siłę na zdrady, a ten zajmujący się domem nie ma czasu na zadbanie o siebie, więc jest więcej powodów do zdrady
@pomidorekhehe bo partner, który zarabia nie więcej, a sporo więcej od małżonka/ małżonki, uważa, że "jemu / jej wolno zdradzać" lub że "tę drugą osobę wolno zdradzić", bo wszak ja jestem sporo lepszy/ lepsza.
@pomidorekhehe To może być celowe działanie partnera, który z założenia 'chce' zdradzać, bo uważa, że to świadczy o jego nie wiem czym - chyba atrakcyjności czy sprycie. To jest wtedy forma przemocy. (Z jednej strony obniżanie poczucia wartości partnerki przez ciągłe jej krytykowanie, z drugiej nie przykładanie się do żadnych obowiązków rodzinnych i pozostawianie jej samej z wydatkami domowymi tak że ona nie ma pieniędzy ani czasu na zadbanie o siebie).
Pewnie faceci, którzy pracują jako szefowie firmi i dopartują interesów jakiś raz na miesiąc, bo od tego mają ludzi. Dzieci prywatna szkoła i opiekunki wychowają. Żonka tylko na zakupy lata prywatnym odrzutowcem. Wtedy ma się czas, szansę i hajs na kochanki
@metalowysweter Nie wiem kto ma bezstresowe życie prowadząc własną działalność w ogóle. Podatki vaty zusy kontrole skarbówki i te wszystkie inne pierdy sprawiają ze idzie sobie wyrwac włosy z głowy
@malyksiaze95 to zmartwienie księgowych. Jeśli masz dobre biuro księgowe i nie każesz mu robić żadnych matactw - nie masz się czym stresować.
Jeśli każesz im wpisywać w koszty nawet nowe kafelki do Twojej kuchni, to sam jesteś sobie winny ;).
@whaaaaaaaat hihihi... To poczekaj jeszcze, jak zaczną dojrzewać i codziennie będą miewać humory.
7 lat to jeszcze luzik, od 12 levelu to prawie codziennie irytacja, bo dziecko nigdy nie uzna Twojego ów wiele dłuższego życia i związanego z nim o wiele większego doświadczenia za wartość. Bo wszak "wie wszystko lepiej, a dorosły nie wie nic" (bo siłą rzeczy dziecko nie było świadkiem zdobywania przez ciebie doświadczenia i po prostu w nie nie wierzy)
@jungestuchol Nikt nie mówił ze będzie lekko, w każdej relacji są lepsze i gorsze chwile. Niemniej jednak najbardziej problematyczne etapy są przejściowe. Trzeba umieć widzieć również pozytywny, a nie same negatywy.
@mlotnaateistow Aaaa widzisz, zależy jak wychowasz. Dzieci odkurzają, ogarniają śmieci a jak wracam z siłowni dzwonię i mówię młodemu co na kolację zjem.
Więc oczywiście będąc bezdzietnym miałbym więcej czasu ale dla tych którzy dzieci chcieli summa summarum bilans korzyści i strat jest mocno pozytywny.
@jungestuchol Mój dzidziuś ma 15 lat i złote dziecko, zero buntu nastolatka. Czekam jeszcze co będzie z młodą lvl 9, tu mam zdecydowanie większe obawy :/
Proszek panie, te osoby ćpają jak dzikie świnie i jeszcze jedno: ty zapierdalasz po 12 godzin i naprawiasz grata. Oni dziennie pracują po 2 godziny nadzorując firmy lub sprawdzając giełdę "sprzedać czy nie sprzedać" i nie naprawiają samochodu tylko zapierdalają furami po 500-800tys lub lepiej - stąd czas na te wszystkie kochanki i inne duperele
@fafak Mój dziadek pracował jako kierowca, 12 godzin roboty, często nocki. Nie zarabiał dużo, ale w domu wszystko robiła babcia. No i w przerwie w pracy zdradzał babcię
Co tu sie odprawia w komentarzach:D k***a nie wierzę. Ile specjalistów od zdrad:D haha:D walłem normalnie.
Nie wiem czy autor wpisu wie ale można pracować mniej niż 12h i potem zapier*alac w garażu. Są tez prace które po prostu dają możliwość wyjścia sobie w środku dnia kiedyś sie chce itp (w większości korpo ludzie przymykają na to oko, wystarczy ze łącznie pracujesz 8h dziennie). Także niech nie ocenia swoją miarą ; ]
edytowano: 2 lata temuWszedłem tylko dla komentarzy Polaków, nie zawiodłem się, kocham Was
Panie Areczku kochanki są dla zarządu, dla Pana jest co najwyżej brudna tirówka. Kochanka ma wymagania, kochanka kosztuje. Typ dywaguje nad problemem który w ogóle nie ma szans go dotyczyć, śmieszne.
A skąd w ogóle wziąć dziewczynę albo żonę?
@tomaszko43 Z bagażnika
Jakby dostawał w domu, to nie szukałby na mieście :)
Ale jadu, jak ktoś myśli że prowadzenie firmy to praca na 2h dziennie to się bardzo grubo myli :p
No niestety, czas nie jest z gumy, coś trzeba poświęcić. Kosztem hobby, pracy, czasu dla rodziny. W twoim przypadku będziesz musiał zrezygnować z siedzenia w ciszy w garażu na kanapie.
Tak dla jasności: 84% Polek i Polaków nigdy nie zdradziło (na poziomie deklaracji). w pozostałych 16% 61% to faceci, a 39% kobiety. Z kwejka możemy wyciągnąć odwrotną proporcję... incele j****e...
edytowano: 2 lata temu@itwojamatkatez Ta nadwyżka facetów to pewnie z małpą....
@t33 możesz zdzadzać z singlem. Wówczas nie musi wyjść po połowie.
@itwojamatkatez czyli faceci znacznie częściej zdradzają z singielkami? Hmm...
@skorekx być może stereotyp zdradzania faceta na stanowisku z młodą adeptką jest bardziej prawdziwy niż nam się wydaje? (nie mam na to danych) Ale gdyby tak było to faktycznie facet w wieku, w którym jest się żonatym w większości przypadków szedłby w tango z kobietą, w wieku, w którym związki są dużo mniej stałe. Ale to tylko spekulacja.
edytowano: 2 lata temu@itwojamatkatez są chyba 3 możliwości. - Kobiety nie ujawniają swoich zdrad - faceci zdradzaja z singielkami - kobiety jak już zdradzają to więcej niż z jednym. Pewnie są jakieś badania które to tłumacza. Trzeba tylko poszukać :)
@itwojamatkatez Zabawne wg badania CBOS: "Według statystyk 42% społeczeństwa polskiego ma za sobą doświadczenia związane ze zdradą. W romanse z osobami pozostającymi w stałych związkach angażuje się ponad połowa Polaków i co trzecia Polka. Ten drugi wynik jest zaskoczeniem dla wszystkich, gdyż poprzednie badania wykazały, że odsetek ten stanowi jedynie 7%. Okazuje się, że kobiety nie są wierne, ale po prostu znacznie bardziej dyskretne niż mężczyźni. We flirty oraz romanse najczęściej angażują się ludzie w wieku 25-34 lata." Coś chyba jednak trzeba zaktualizować kwestię wierności Polaków. Czyli 42% przyznaje się że brało udział w zdradzie bez określenia czy było wtedy singlem czy w związku. Te 84% wierności trzeba wsadzić sobie w tyłek... ;p
@karmazynowyslon znalazłemTwój tekst tutaj: https://sukcespisanyszminka.pl/jak-zdradzaja-polacy-statystyki-zdrad/ i nie mogę znaleźć daty. I na stronie CBOS też nic nie znalazłem. Masz może jakiś link z badaniem? Fakt, moja wiedza pochodzi sprzed 10 lat :p tutaj można odkopać badanie z 2011: https://www.cbos.pl/SPISKOM.POL/2011/K_090_11.PDF
typowy facet. "mam dzieci" i na tym się to kończy. On sobie lubi posiedzieć w ciszy i spokoju, żona zapewne też, ale ktoś musi się jego spermą zająć, bo tatuś WIELCE ZMĘCZONY.
Zwykły polaczek niewolniczek, w tym wypadku to akurat żonka ma na to czas i energię jeleniu
@otne27 A co to za onuca tu wyladowala?
W takim przypadku to działa na odwrót, jesteś rogaczem;)
Jesteś typowym polskim zap.ierdalaczem-niewolnikiem, nie masz żadnego czasu dla siebie a tym bardziej na zdrady. Ale nie martw się, pewnie żona ma czas nas innych facetów
edytowano: 2 lata temu@ruskiszpieg jesteś typowym polskim krytykantem... Zamiast pomoc to jeszcze bardziej dobijasz... :-P
@skorekx Najlepszą pomocą jest mówienie prawdy.
@ruskiszpieg skończ krytykować, zacznij pomagać. Prawdę mówię!
@skorekx w tym przypadku gorzka prawda jest najlepszą opcją. jak typ nie istnieje przez cały dzień, traktuje dom jak motel żeby gdzieś przespać i jedyne o czym marzy to cisza i spokój i nie ogarnął do tej pory że prowadzi nieszczęśliwy i niewolniczy tryb życia to ktoś to musi powiedzieć. Osobiście nie widzę innej metody 'pomocy' w tym przypadku. Ktoś musi takim ludziom otwierać oczy bo najwidoczniej oni sami są zbyt tępi. Chociaż nie wiem czy tacy ludzie zasługują na jakąkolwiek pomoc, ten cały tekst brzmi jakby myślał o rodzinie jak o czymś co mu przeszkadza
edytowano: 2 lata temu@smiesznytekstdopisania to jest osąd a nie pomoc!
@skorekx co rozumiesz przez pomoc? dla mnie powodowanie u kogoś autoreflesji bądź zrozumienie swojej pozycji jest pomocą. nie raz mi to pomogło
edytowano: 2 lata temu@skorekx 'są zbyt tepi', 'nie wiem czy tacy ludzie zasługują na jakąkolwiek pomoc,' - a jak to nazwać? Jeśli chcesz pomóc to najpierw zastanów się jak się czuje dana osoba a potem dostosuj wiadomość do jej potrzeb. Jeśli ktoś już ma problem ze wstaniem rano bo ma za dużo na głowie to tylko go dobijesz. Niektórym owszem trzeba zadać 'kopniaka' w tylek, ale tego nie tu nie wiesz.
tak na powaznie to seryjne zdrady to jak inne uzależnienie - alkoholik zawsze znajdzie czas na alkohol, a hazardzista na kasyno, po prostu zawali inne swoje obowiązki.
Bo Ty jesteś z tych, co ich w domu nie ma, więc to żona ma kochanka. Mam nadzieję, że pomogłem
@protimus Lol
Jeśli jeździsz TIRem to też są specjalne oferty dla Ciebie, szczególnie przy wjazdach do lasów. Nie poddawaj się, wystarczy się rozejrzeć.
Wydaje mi się ze po prostu mają inną pracę i inaczej spędzają czas, konbinują. Nie wiem, nigdy nie miałem kochanki
Co to, tirówki pozapadały w sen zimowy? Kochankę pracujący człowiek najczęściej znajduje w pracy (tyczy się to tak mężczyzn, jak i kobiet) - o ile pracuje w biurze. Budowlańcowi czy kierowcy to faktycznie będzie trochę trudniej.
@jungestuchol kierowcy łatwiej, jak każdej grupie spędzającej dużo czasu w nieregularnych godzinach poza domem.
@czarnykefir tak, to prawda, ale kierowca raczej skazany jest na seks szybki i płatny, bo jego osobista kochanka raczej nie będzie wszak stała na każdym postoju dla tirów, gdzie on się będzie zatrzymywał. A terminy dostaw gonią. No chyba, że zjeżdżając do domu z dłuższej trasy zawsze zajedzie najpierw do kochanki po drodze.
@jungestuchol Kierowcy TIRow sa w grupie mężczyzn, których w domu nie ma. Wnioski wyciągnij sam xd
@whaaaaaaaat wyciągnąłem taki wniosek, że z czytaniem ze zrozumieniem u Ciebie kiepsko.
Taksówkarz mi opowiadał, że woził typa, który wychodził na długi spacer z psem, psa puszczał luzem, a sam jechał na szybki numerek. Od razu mówię, że nie wiem, czy to prawda czy miejska legenda taksówkarzy.
@czarnykefir I pies sobie zaruchał, i właściciel.
@czarnykefir To prawda. Byłem tym psem
Jakby miał z kim to by sobie czas i energię znalazł XD Ale sorry w tej zapewne szoferce to z kim on chce " romansować" ?
Dlatego szczególnie w pracach biurowych ludzie romansują w "pracy". Druga sprawa bardzo często romans związany jest ze statusem materialnym. Facetom/Kobietom odbija gdy mają więcej kasy, stac ich na niańkę etc... a jednocześnie mają idealny argument pod tytułem"muszę zostać dłużej w pracy". Trzecia kwestia romans pracowy jest bardzo często powiązany z hierarchią. Ktoś niżej romansuje z kimś wyżej i oboje mają jakieś korzyści. Wątpię by ktoś jeżdżący w "trasie" miał takie sytuacje na co dzień. Za to np w szpitalach, biurach, czy sekcji turystycznej... jest masa "możliwych" sytuacji.
@karmazynowyslon Sekcja turystyczna szczególnie jest z tego słynna... nie wiem jak to działa, ale może określony typ ludzi prcuje w określonej branży.
Jak ktoś chce zdradzać to znajdzie i chęci i siłę. Uwierz mi - znam ludzi którzy pracowali, zajmowali się domem, spędzali czas z rodziną a i tak mieli kogoś na boku albo po prostu zdradzali z przypadkowymi osobami...
Kluczowe są tutaj dzieci. Bez nich masz czas na życie ;).
@mlotnaateistow Dla normalnie funkcjonujących rodziców dzieci są częścią życia :) ja wiem ze przez pryzmat kwejkowicza dzieci to tylko obowiązki, obsrane pieluchy i nieprzespane nocki. Jest tez druga strona, która wynagradzana chwilowe niedogodności. Dla niewtajemniczonych okres pracowity to na dobra sprawę 2 lata. Potem już jest z górki. Z lekkim wsparciem rodziców, mamy czas i na wyjazdy i na randki, różne inne atrakcje. Dzieci masz na cale życie, nie 2 lata.
K*rwa zaroiła się na forum od speców i specjalistek w dziedzinie zdrad na kierowniczych stanowiskach.
Do zdrad często potrzebne jest stanowisko, przykładowo kierownik. Kochanka też za byle kim nie pójdzie.
edytowano: 2 lata temu@pilat66 za dużo pornhuba..
@rownolegly Żaden pornn, wystaczy trochę życia zobaczyć.
@pilat66 tak k*rwa, się życia naoglądałeś jak to kierownik siedzi i nic nie robi, no może poza Anetką buahahaha
@rownolegly Nie mówię, że nic, ale na pewno nie jest tak sprawdzany jak zwykli pracownicy. Kto pracował w korbo, tego seriale już nie zaskakują.
@pilat66 Świat sie gwałtownie zmienił w ostatnich 5 latach... Akcja 'Me too', zwiększanie się ilości kobiet w różnych zawodach. Generalnie inaczej niż było kilk lat temu, teraz możesz łatwo stracić stanowisko lub w ogóle pracę jeśli uważasz podwładną za obiekt do flirtowania.
edytowano: 2 lata temuMyślę, że do zdrad dochodzi, gdy tylko jeden partner zajmuje się domem. Wtedy ten drugi ma siłę na zdrady, a ten zajmujący się domem nie ma czasu na zadbanie o siebie, więc jest więcej powodów do zdrady
@pomidorekhehe nie myśl, słabo ci to idzie
@pomidorekhehe bo partner, który zarabia nie więcej, a sporo więcej od małżonka/ małżonki, uważa, że "jemu / jej wolno zdradzać" lub że "tę drugą osobę wolno zdradzić", bo wszak ja jestem sporo lepszy/ lepsza.
@pomidorekhehe To może być celowe działanie partnera, który z założenia 'chce' zdradzać, bo uważa, że to świadczy o jego nie wiem czym - chyba atrakcyjności czy sprycie. To jest wtedy forma przemocy. (Z jednej strony obniżanie poczucia wartości partnerki przez ciągłe jej krytykowanie, z drugiej nie przykładanie się do żadnych obowiązków rodzinnych i pozostawianie jej samej z wydatkami domowymi tak że ona nie ma pieniędzy ani czasu na zadbanie o siebie).
Pewnie faceci, którzy pracują jako szefowie firmi i dopartują interesów jakiś raz na miesiąc, bo od tego mają ludzi. Dzieci prywatna szkoła i opiekunki wychowają. Żonka tylko na zakupy lata prywatnym odrzutowcem. Wtedy ma się czas, szansę i hajs na kochanki
@agataas Jak będę wielkim dyrektorem, to od ruchania kochanek też będę miał ludzi, a nie samemu się męczyć XD
@czarnykefir Żeby ci się tylko nie napatoczył jakiś człowiek od ruchania żony xD
@szefski Przegapić taką okazję? Jeden podwładny od ruchania żony, drugi od ruchania kochanki, a ja w tym czasie cykam w CSa XD
@metalowysweter Ja tam polecam mieć dzieci :) ciężki okres to 2-3 lata potem już z górki. A od 7 roku prawie bezobsługowe.
@whaaaaaaaat ale czy dzięki nim masz więcej czasu? Raczej nie.
@metalowysweter Nie wiem kto ma bezstresowe życie prowadząc własną działalność w ogóle. Podatki vaty zusy kontrole skarbówki i te wszystkie inne pierdy sprawiają ze idzie sobie wyrwac włosy z głowy
@malyksiaze95 to zmartwienie księgowych. Jeśli masz dobre biuro księgowe i nie każesz mu robić żadnych matactw - nie masz się czym stresować. Jeśli każesz im wpisywać w koszty nawet nowe kafelki do Twojej kuchni, to sam jesteś sobie winny ;).
@whaaaaaaaat hihihi... To poczekaj jeszcze, jak zaczną dojrzewać i codziennie będą miewać humory. 7 lat to jeszcze luzik, od 12 levelu to prawie codziennie irytacja, bo dziecko nigdy nie uzna Twojego ów wiele dłuższego życia i związanego z nim o wiele większego doświadczenia za wartość. Bo wszak "wie wszystko lepiej, a dorosły nie wie nic" (bo siłą rzeczy dziecko nie było świadkiem zdobywania przez ciebie doświadczenia i po prostu w nie nie wierzy)
@mlotnaateistow Równie dobrze możesz zapytać czy dzięki hobby masz więcej czasu czy nie?
@jungestuchol Nikt nie mówił ze będzie lekko, w każdej relacji są lepsze i gorsze chwile. Niemniej jednak najbardziej problematyczne etapy są przejściowe. Trzeba umieć widzieć również pozytywny, a nie same negatywy.
@mlotnaateistow Aaaa widzisz, zależy jak wychowasz. Dzieci odkurzają, ogarniają śmieci a jak wracam z siłowni dzwonię i mówię młodemu co na kolację zjem. Więc oczywiście będąc bezdzietnym miałbym więcej czasu ale dla tych którzy dzieci chcieli summa summarum bilans korzyści i strat jest mocno pozytywny.
@jungestuchol Mój dzidziuś ma 15 lat i złote dziecko, zero buntu nastolatka. Czekam jeszcze co będzie z młodą lvl 9, tu mam zdecydowanie większe obawy :/
@demo-demo "zero buntu nastolatka" To wbrew pozorom może oznaczać coś złego. Posiada jakieś życie towarzyskie?
edytowano: 2 lata temu@point3 Tak. Ma zgrany skład kumpli od przedszkola (znam rodziców- porządni ludzie) no i widuję na mieście z dziewuchami, także wszystko gra.
Pakalu Papito ujął to najlepiej: "Jak ludzie mogą się zdradzać? Serio, jak można przekonać dwie osoby, że im się podobasz?!?"
@jcoop Genialne! To właśnie odwzorowuje mój stosunek do związków
Proszek panie, te osoby ćpają jak dzikie świnie i jeszcze jedno: ty zapierdalasz po 12 godzin i naprawiasz grata. Oni dziennie pracują po 2 godziny nadzorując firmy lub sprawdzając giełdę "sprzedać czy nie sprzedać" i nie naprawiają samochodu tylko zapierdalają furami po 500-800tys lub lepiej - stąd czas na te wszystkie kochanki i inne duperele
@fafak Mój dziadek pracował jako kierowca, 12 godzin roboty, często nocki. Nie zarabiał dużo, ale w domu wszystko robiła babcia. No i w przerwie w pracy zdradzał babcię
@fafak jak on jeździ tirem, to też zapiernicza furą za 800 tysi PLN.