Może się to wydawać oczywiste, ale i tak napiszę o tym :p
Kolejna rada dot. wstawania rano
Nie zasłaniaj okien całkowicie. Zostaw trochę odsłoniętej szyby, tak aby rano światło wchodziło do pokoju. W ciemnym pomieszczeniu trudniej się wstaje :p
#7 życia nie znacie, ja potrafię się umyć z rana wyszykować do roboty itp i jak tylko zobaczę, że mam jeszcze choćby 5 minut do wyjścia, to wracam dogorywać na kanapie xD
z tym zapachem to chyba niekoniecznie. Ja często czuję swój zapach i gdy wrócę już do domu zdenerwowana, ze śmierdziałam, daję mężowi do powąchania i mówi mi czy czuć czy nie. Najczęściej nie czuć. Ja robię dla niego to samo :P
@gosia-flalerska-motykowa Mąż dużo z Tobą przebywa i zna Twój zapach, nawet jeśli dla kogoś postronnego śmierdzisz to dla męża możesz być cudowna i pachnąca. Tak samo Ty możesz nie czuć męża choć czujesz się w 100% pewna, że byś wyczuła. Być może to dziwne, ale warto zapytać kogoś z dalszej rodziny/znajomych, oni nie są aż tak nauczeni waszych zapachów.
@gosia-flalerska-motykowa@Lubiędotykaćmieszkańcówosiedla dotykacz(ka) ma rację, ale z drugiej strony czasem my interpretujemy \ czujemy zapachy trochę inaczej niż inni - też mi się zdarzyło coś podobnego. Poza tym samopoczucie \ nerwice też mogą chyba wpływać na nasz osąd.
Jeśli chodzi o radę z bankiem. Jeżeli bank do Ciebie dzwoni i chce od Ciebie jakiekolwiek dane, to się rozłącz. Jeśli dzwonią do Ciebie i nie wiedzą kim jesteś, lub gdzie mieszkasz, to nie Twój bank.
@Alipheese Fateburn XVI
Bzdura totalna. Pracuję w banku i wiem jak to wygląda. Naprawdę sobie wyobrażasz, że dzwonimy na numer, który może być dawno nieaktualny i przekazujemy klientowi całkowicie wszystkie informacje bez potwierdzenia jego tożsamości? Obowiązuje nas tajemnica bankowa, więc nawet jeżeli nie są to bardzo istotne informacje zagrażające bezpieczeństwu klienta, NIE MOŻEMY UDZIELIĆ ŻADNYCH INFORMACJI BEZ WERYFIKACJI JEGO TOŻSAMOŚCI. A pytanie o imię, nazwisko i adres zamieszkania to najczęstsze pytania weryfikacyjne w wielu instytucjach.
Inaczej, wyobraź sobie, że zleciłeś przelew 20 000 zł. W trosce o Twoje środki bank kontaktuje się z Tobą z zapytaniem czy kwota i odbiorca zostali wprowadzeni prawidłowo. Teraz kolejny element, Twój telefon został skradziony, i... co dalej?
- Dzień dobry Panie XYZ, zlecił Pan przelew na 20 000 zł na numer rachunku ****?
- A nie, faktycznie, numer rachunku chciałem podać inny!
Weryfikacja jest potrzebna i służy tylko bezpieczeństwu klienta i jego środków. Za to jeżeli nie macie pewności czy dzwoni pracownik banku w wielu bankach można ustawić hasło zwrotne :) Czyli zadzwoni ktoś, kto podaje się za pracownika banku, prosicie o podanie waszego hasła, które brzmi np. mango i tadam, wiecie o co kaman :)
Ja osobiście polecam w szczególności pierwsze.
Gdy czujesz, że nic nie ma sensu, dostajesz doła, to w 100% przypadków dlatego, bo jesteś przemęczony/ przemęczona. Połóż się na 5 minut i jak wstaniesz to zobaczysz, że będzie choćby minimalnie lepiej. A jak się wyśpisz, to będzie duużo lepiej.
To oczywiste: gdy jesteśmy zmęczeni, ZAWSZE jest gorzej.
@DobryWieczorPanstwu Prawda, ale na pewno nie w 100% przypadków. Jestem w stanie wymyślić z tuzin innych powodów, nie związanych ze zmęczeniem, dla których wszystko ssie.
@Jez Chytrus "Jestem w stanie wymyślić z tuzin innych powodów, nie związanych ze zmęczeniem, dla których wszystko ssie."
TAK, ale gdy jesteś zmęczony wszystko ssie ZNACZNIE BARDZIEJ.
Jeśli miałbyś powiesić się, to zrobiłbyś to moim zdaniem WŁAŚNIE WTEDY gdy jesteś BARDZIEJ ZMĘCZONY. O to mi chodzi. Należy unikać stanu przemęczenia, w szczególności przewlekłego. Nie być dumnym, że się śpi 4h, tylko chodzić spać wcześniej.
@DobryWieczorPanstwu@Jez Chytrus wiadomo że jeśli np. 2 kilometry od brzegu ktoś wybił dziurę w łodzi ciężko uniknąć kłótni i stresu, oraz równie problematyczne będzie zrobienie sobie drzemki, ale takie problemy są raczej rzadkością. Pomyśl ile razy kłóciłeś się z kimś o pierdołę.
Gorzej jeśli ktoś ci zeżarł coś na co miałeś ochotę, wtedy niemożność zrealizowania punktu "najedz się" z automatu odpala tryb "kłótnia".
@DobryWieczorPanstwu Trochę bullshit. Praca, obowiązki, rodzina - to są rzeczy, które potrafią ostro stresować, a ludzie zajęci często nie mają czasu na drzemanie, "bo czuję się zdenerwowany". Pracuj 8h, musisz posprzątać w mieszkaniu, zrobić obiad, pozałatwiać sprawy bankowe, a ktoś ci radzi "to walnij się spać". To rada idealna na zdenerwowanie przed kartkówką z przyry jak się ma 16 lat
@dariusz-kolos "musisz posprzątać w mieszkaniu"
No fakt. Musisz.
"pozałatwiać sprawy bankowe"
No fakt. Standardowa dzienna rutyna.
Ważniejsza od tego żeby zadbać o swoje zdrowie.
Powodzenia z takim podejściem w życiu, you gonna need it!
@DobryWieczorPanstwu Kiedy musisz kupić chleb, a karta bankowa przestaje ci działać, to pierwsze o czym myślisz, to o porządnej drzemce, prawda? Rzeczy takie jak zakupy (nie tylko spożywcze i nie tylko na miejscu), naprawy w domu, dowożenie dzieci, naprawy samochodu, ważne okoliczności, doszkalanie się, prawdziwe dbanie o zdrowie swoje i rodziny - to wszystko zabiera mnóstwo czasu w połączeniu z pracą zawodową i jeśli będziesz stawiał to poniżej "muszę się wyspać" to w takim razie ja tobie życzę powodzenia
@dariusz-kolos Kiedy nie stać Cię na chleb, to przykro mi to mówić, ale decyzja o wyprowadzeniu się od rodziców (zakładając, że ich miałeś, jeśli nie to przepraszam, istotnie masz niesamowicie ciężko) była złą decyzją, a zarządzanie finansami - tragiczne.
Ja zarabiam b dobrze, ALE zazwyczaj jednak ludzie biedniejsi trwonią kasę na rzeczy na które ja w życiu bym nie wydał kasy W OGÓLE np.:
- fajki
- alkohol - dużo
- piwka w pubach z marżą 500%
- wycieczki zagraniczne
- fury na które ich nie stać - ja jeżdżę (nowym) Citroenem C1, co spotyka się czasami z uśmieszkami, przecież mógłbym jeździć dresiarskim, starym BMW (i tankować na stacji za 20pln, "bo taniej")
- TV 40" (lub 50", patrz: moja ciotka co siedzi na bezrobociu całe życie)
- komórka - sam mam UŻYWANEGO Samsunga S4 kupionego za 300pln. Patologia nie ma kasy, ale ma S7.
I obowiązkowy element:
- własne mieszkanie, kredyt na 30+ lat
Dziwnym trafem ŻADNA rozsądna osoba którą znam, nawet jeśli zarabia 2k lub mniej, nie ma problemów z finansami. I przynajmniej rozumieją jak ważne jest zdrowie.
Nie jestem więc przekonany, że nie stać Cię na chleb i że nie jesteś po prostu głupi i/lub prymitywny na tyle żeby trwonić kasę na pierdoły. To nie te czasy, że ludzie cierpią głód. Chyba że ktoś nie umie oszczędzać i kocha konsumpcjonizm - kupuj wszystko, musisz to mieć.
@DobryWieczorPanstwu wszystko prawda, większość ludzi rozwala mnóstwo kasy na głupoty. Ale co do kredytu na mieszkanie nie mogę się zgodzić. Jeżeli mieszkasz w dużym mieście to koszty wynajmu mieszkania są porównywalne z miesięczną ratą kredytu. Mieszkanie bez kredytu to niestety rozwiązanie dla szczęściarzy, którzy mają finansowe wsparcie od rodziców.
Tak, ale jeśli kogoś nie stać na mieszkanie to po prostu ku#$a się nie kupuje, a nie... kupuje!
Można pomęczyć się 5-10 lat dłużej z rodzicami i wtedy odłoży się trochę więcej i nie będzie zdychać z głodu.
Jak mnie nie stać na wypasioną furę to kupuję i zdycham z głodu, czy nie kupuję lub chociaż czekam? Niestety to NIE jest pytanie retoryczne dla wielu ludzi.
@DobryWieczorPanstwu Przeczytaj jeszcze raz mój komentarz. Nie stać mnie =/= nie mam w gotówce i nie mogę wypłacić przez problemy z kartą. Widzisz różnicę? Rozpisałeś się o planowaniu wydatków, kiedy ani słowem nie wspomniałem o braku pieniędzy
co to za gówno?
Może się to wydawać oczywiste, ale i tak napiszę o tym :p Kolejna rada dot. wstawania rano Nie zasłaniaj okien całkowicie. Zostaw trochę odsłoniętej szyby, tak aby rano światło wchodziło do pokoju. W ciemnym pomieszczeniu trudniej się wstaje :p
Nic tak nie wku... znaczy motywuje do wstania jak słońce świecące w ryj. Tzn może poza wiadrem zimnej wody lub bejsbol po nerach.
#7 życia nie znacie, ja potrafię się umyć z rana wyszykować do roboty itp i jak tylko zobaczę, że mam jeszcze choćby 5 minut do wyjścia, to wracam dogorywać na kanapie xD
@zuzanna-bajor #CałeŻycieNaDrzemkach Łączę się w bólu.
z tym zapachem to chyba niekoniecznie. Ja często czuję swój zapach i gdy wrócę już do domu zdenerwowana, ze śmierdziałam, daję mężowi do powąchania i mówi mi czy czuć czy nie. Najczęściej nie czuć. Ja robię dla niego to samo :P
Mąż chyba po prostu chce być miły ;)
@gosia-flalerska-motykowa Mąż dużo z Tobą przebywa i zna Twój zapach, nawet jeśli dla kogoś postronnego śmierdzisz to dla męża możesz być cudowna i pachnąca. Tak samo Ty możesz nie czuć męża choć czujesz się w 100% pewna, że byś wyczuła. Być może to dziwne, ale warto zapytać kogoś z dalszej rodziny/znajomych, oni nie są aż tak nauczeni waszych zapachów.
edytowano: 8 lat temu#feromonykurwa
@gosia-flalerska-motykowa @Lubiędotykaćmieszkańcówosiedla dotykacz(ka) ma rację, ale z drugiej strony czasem my interpretujemy \ czujemy zapachy trochę inaczej niż inni - też mi się zdarzyło coś podobnego. Poza tym samopoczucie \ nerwice też mogą chyba wpływać na nasz osąd.
O tak, pościelenie łóżka zawsze wzbudza we mnie poczucie spełnienia
I wzwod, no nie? Wzwod tez?
- Zdradziłeś mnie z Kaśką?! Ty sk**wielu, jak mogłeś?! - Poczekaj, zjedzmy najpierw obiad i utnijmy drzemkę
@ufreddy4ready :D
No dobra, a co jeśli się kłócimy o kawałek pizzy? XD
a kto umarł, ten nie żyje
Jeśli chodzi o radę z bankiem. Jeżeli bank do Ciebie dzwoni i chce od Ciebie jakiekolwiek dane, to się rozłącz. Jeśli dzwonią do Ciebie i nie wiedzą kim jesteś, lub gdzie mieszkasz, to nie Twój bank.
@Alipheese Fateburn XVI Bzdura totalna. Pracuję w banku i wiem jak to wygląda. Naprawdę sobie wyobrażasz, że dzwonimy na numer, który może być dawno nieaktualny i przekazujemy klientowi całkowicie wszystkie informacje bez potwierdzenia jego tożsamości? Obowiązuje nas tajemnica bankowa, więc nawet jeżeli nie są to bardzo istotne informacje zagrażające bezpieczeństwu klienta, NIE MOŻEMY UDZIELIĆ ŻADNYCH INFORMACJI BEZ WERYFIKACJI JEGO TOŻSAMOŚCI. A pytanie o imię, nazwisko i adres zamieszkania to najczęstsze pytania weryfikacyjne w wielu instytucjach. Inaczej, wyobraź sobie, że zleciłeś przelew 20 000 zł. W trosce o Twoje środki bank kontaktuje się z Tobą z zapytaniem czy kwota i odbiorca zostali wprowadzeni prawidłowo. Teraz kolejny element, Twój telefon został skradziony, i... co dalej? - Dzień dobry Panie XYZ, zlecił Pan przelew na 20 000 zł na numer rachunku ****? - A nie, faktycznie, numer rachunku chciałem podać inny! Weryfikacja jest potrzebna i służy tylko bezpieczeństwu klienta i jego środków. Za to jeżeli nie macie pewności czy dzwoni pracownik banku w wielu bankach można ustawić hasło zwrotne :) Czyli zadzwoni ktoś, kto podaje się za pracownika banku, prosicie o podanie waszego hasła, które brzmi np. mango i tadam, wiecie o co kaman :)
Jedno pytanie. Całkowicie nie ogarniam języka urzędowego więc możesz mi powiedzieć co to jest numer rachunku?
@Alipheese Fateburn XVI innymi słowy numer konta anonimie.
Pożądne śniadanie? - czyli takie, które bardzo chcę zjeść rozumiem :)
Ja osobiście polecam w szczególności pierwsze. Gdy czujesz, że nic nie ma sensu, dostajesz doła, to w 100% przypadków dlatego, bo jesteś przemęczony/ przemęczona. Połóż się na 5 minut i jak wstaniesz to zobaczysz, że będzie choćby minimalnie lepiej. A jak się wyśpisz, to będzie duużo lepiej. To oczywiste: gdy jesteśmy zmęczeni, ZAWSZE jest gorzej.
@DobryWieczorPanstwu Prawda, ale na pewno nie w 100% przypadków. Jestem w stanie wymyślić z tuzin innych powodów, nie związanych ze zmęczeniem, dla których wszystko ssie.
@Jez Chytrus np. pracujesz w firmie produkującej odkurzacze?
@Jez Chytrus "Jestem w stanie wymyślić z tuzin innych powodów, nie związanych ze zmęczeniem, dla których wszystko ssie." TAK, ale gdy jesteś zmęczony wszystko ssie ZNACZNIE BARDZIEJ. Jeśli miałbyś powiesić się, to zrobiłbyś to moim zdaniem WŁAŚNIE WTEDY gdy jesteś BARDZIEJ ZMĘCZONY. O to mi chodzi. Należy unikać stanu przemęczenia, w szczególności przewlekłego. Nie być dumnym, że się śpi 4h, tylko chodzić spać wcześniej.
@DobryWieczorPanstwu @Jez Chytrus wiadomo że jeśli np. 2 kilometry od brzegu ktoś wybił dziurę w łodzi ciężko uniknąć kłótni i stresu, oraz równie problematyczne będzie zrobienie sobie drzemki, ale takie problemy są raczej rzadkością. Pomyśl ile razy kłóciłeś się z kimś o pierdołę. Gorzej jeśli ktoś ci zeżarł coś na co miałeś ochotę, wtedy niemożność zrealizowania punktu "najedz się" z automatu odpala tryb "kłótnia".
@DobryWieczorPanstwu Trochę bullshit. Praca, obowiązki, rodzina - to są rzeczy, które potrafią ostro stresować, a ludzie zajęci często nie mają czasu na drzemanie, "bo czuję się zdenerwowany". Pracuj 8h, musisz posprzątać w mieszkaniu, zrobić obiad, pozałatwiać sprawy bankowe, a ktoś ci radzi "to walnij się spać". To rada idealna na zdenerwowanie przed kartkówką z przyry jak się ma 16 lat
@dariusz-kolos "musisz posprzątać w mieszkaniu" No fakt. Musisz. "pozałatwiać sprawy bankowe" No fakt. Standardowa dzienna rutyna. Ważniejsza od tego żeby zadbać o swoje zdrowie. Powodzenia z takim podejściem w życiu, you gonna need it!
@DobryWieczorPanstwu Kiedy musisz kupić chleb, a karta bankowa przestaje ci działać, to pierwsze o czym myślisz, to o porządnej drzemce, prawda? Rzeczy takie jak zakupy (nie tylko spożywcze i nie tylko na miejscu), naprawy w domu, dowożenie dzieci, naprawy samochodu, ważne okoliczności, doszkalanie się, prawdziwe dbanie o zdrowie swoje i rodziny - to wszystko zabiera mnóstwo czasu w połączeniu z pracą zawodową i jeśli będziesz stawiał to poniżej "muszę się wyspać" to w takim razie ja tobie życzę powodzenia
@dariusz-kolos Kiedy nie stać Cię na chleb, to przykro mi to mówić, ale decyzja o wyprowadzeniu się od rodziców (zakładając, że ich miałeś, jeśli nie to przepraszam, istotnie masz niesamowicie ciężko) była złą decyzją, a zarządzanie finansami - tragiczne. Ja zarabiam b dobrze, ALE zazwyczaj jednak ludzie biedniejsi trwonią kasę na rzeczy na które ja w życiu bym nie wydał kasy W OGÓLE np.: - fajki - alkohol - dużo - piwka w pubach z marżą 500% - wycieczki zagraniczne - fury na które ich nie stać - ja jeżdżę (nowym) Citroenem C1, co spotyka się czasami z uśmieszkami, przecież mógłbym jeździć dresiarskim, starym BMW (i tankować na stacji za 20pln, "bo taniej") - TV 40" (lub 50", patrz: moja ciotka co siedzi na bezrobociu całe życie) - komórka - sam mam UŻYWANEGO Samsunga S4 kupionego za 300pln. Patologia nie ma kasy, ale ma S7. I obowiązkowy element: - własne mieszkanie, kredyt na 30+ lat Dziwnym trafem ŻADNA rozsądna osoba którą znam, nawet jeśli zarabia 2k lub mniej, nie ma problemów z finansami. I przynajmniej rozumieją jak ważne jest zdrowie. Nie jestem więc przekonany, że nie stać Cię na chleb i że nie jesteś po prostu głupi i/lub prymitywny na tyle żeby trwonić kasę na pierdoły. To nie te czasy, że ludzie cierpią głód. Chyba że ktoś nie umie oszczędzać i kocha konsumpcjonizm - kupuj wszystko, musisz to mieć.
edytowano: 8 lat temu@DobryWieczorPanstwu wszystko prawda, większość ludzi rozwala mnóstwo kasy na głupoty. Ale co do kredytu na mieszkanie nie mogę się zgodzić. Jeżeli mieszkasz w dużym mieście to koszty wynajmu mieszkania są porównywalne z miesięczną ratą kredytu. Mieszkanie bez kredytu to niestety rozwiązanie dla szczęściarzy, którzy mają finansowe wsparcie od rodziców.
Tak, ale jeśli kogoś nie stać na mieszkanie to po prostu ku#$a się nie kupuje, a nie... kupuje! Można pomęczyć się 5-10 lat dłużej z rodzicami i wtedy odłoży się trochę więcej i nie będzie zdychać z głodu. Jak mnie nie stać na wypasioną furę to kupuję i zdycham z głodu, czy nie kupuję lub chociaż czekam? Niestety to NIE jest pytanie retoryczne dla wielu ludzi.
@DobryWieczorPanstwu To nie Ty się męczysz z rodzicami, niestety, a oni z Tobą...
@DobryWieczorPanstwu Przeczytaj jeszcze raz mój komentarz. Nie stać mnie =/= nie mam w gotówce i nie mogę wypłacić przez problemy z kartą. Widzisz różnicę? Rozpisałeś się o planowaniu wydatków, kiedy ani słowem nie wspomniałem o braku pieniędzy
Fajne :D
Lepsza rada: nie bądź debilem.
to się jeszcze do niej zastosuj, a świat będzie piękniejszy xD