polecam małym firmom wymyślić patent dla przygłuchych domowników, który pozwoli na słuchanie telewizora na słuchawkach, bez pozbawiania reszty głośników z TV.
Mnie to trochę kosztowało, ale ogarnąłem Tacie prezent z którego jest mega zadowolony
Lodówka w podłodze - dla wygody - najlepiej montować w każdym bloku z wielkiej płyty
słuchawki z pilota - bo o bezprzewodowych próżno marzyć
"wspólne" uchwyty na telefon - bo obecnie na smartfonach jest za mało zarazków
kucharzom warto patrzeć na ręce bo ufam ale sprawdzam
i na koniec, podgrzewane fotele w kinach dla tych, których jajka nie dosmażyły się w aucie
@menenke Marudzisz. Taka lodówa to całkiem fajna rzecz chociażby na imprezy czy gromadzenie różnych zapasów, które nie są zbyt foremne. Poza tym większość hamerykańskich domów ma kuchnię na parterze, a pod budynkiem jest puste miejsce na różne instalacje. Możesz sobie wleźć tam i sprawdzić układ wentylacyjny czy rury. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby mieć tam zabudowaną lodówkę podłogową.
@zontar
a skąd wygodniej wyciąga się te "niezbyt foremne rzeczy"?
tego typu lodówki i tak umiejscowione to się montuje na tratwach i barkach (gdzie czynnikiem "chłodzącym" jest woda po której pływasz)
@menenke Zazwyczaj wygodniej nieforemne rzeczy jest podnieść niż upychać po szufladach czy półkach. Widać z resztą, że to coś bardziej na miarę małej piwniczki na jakieś zapasy, a nie rzeczywista lodówka. Tak czy siak łatwiej kratę piwa wsadzić w takie coś niż do lodówki.
Ten taboret do siedzenia po turecku to coś dla mnie. Mam ten nawyk, że nie usiedzą z nogami postawionymi na ziemi i muszę albo na nich usiąść albo podciągnąć je gdzieś wyżej bo inaczej mi nie wygodnie.
@murphy tak, a normalne krzesła są zwykle albo za małe albo niewygodne na taki sposób siedzenia. Sam mam tak jak Ty, jeśli tylko jest możliwość to siadam po turecku.
W szkole na naszych typowych, polskich krzesłach z czasów neolitu oczywiście tak siąść się nie da, co gwarantuje 8h niekomfortowego siedzenia.
@vebuus parę lat temu ojciec kupił taki gumowo-metalowy łańcuch na rower z wbudowanym szyfrem chyba na 6 cyfer. Założyłem się z nim, że złamię hasło. Zakład był o 50zł :P.
Zajęło mi to jakieś 10-15 minut. Po prostu ten zamek dało się delikatnie rozciągnąć. Znaczy, może nie tyle rozciągnąć, co po prostu wyczuć czy te blaszki odpowiadające cyfrom już puszczają. I w ten sposób sprawdziłem każdą cyfrę aż otworzyłem zamek.
W każdym razie - nie kupujcie takich spinaczy na rower.
polecam małym firmom wymyślić patent dla przygłuchych domowników, który pozwoli na słuchanie telewizora na słuchawkach, bez pozbawiania reszty głośników z TV. Mnie to trochę kosztowało, ale ogarnąłem Tacie prezent z którego jest mega zadowolony
Lodówka w podłodze - dla wygody - najlepiej montować w każdym bloku z wielkiej płyty słuchawki z pilota - bo o bezprzewodowych próżno marzyć "wspólne" uchwyty na telefon - bo obecnie na smartfonach jest za mało zarazków kucharzom warto patrzeć na ręce bo ufam ale sprawdzam i na koniec, podgrzewane fotele w kinach dla tych, których jajka nie dosmażyły się w aucie
edytowano: 5 lat temu@menenke Marudzisz. Taka lodówa to całkiem fajna rzecz chociażby na imprezy czy gromadzenie różnych zapasów, które nie są zbyt foremne. Poza tym większość hamerykańskich domów ma kuchnię na parterze, a pod budynkiem jest puste miejsce na różne instalacje. Możesz sobie wleźć tam i sprawdzić układ wentylacyjny czy rury. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby mieć tam zabudowaną lodówkę podłogową.
@zontar a skąd wygodniej wyciąga się te "niezbyt foremne rzeczy"? tego typu lodówki i tak umiejscowione to się montuje na tratwach i barkach (gdzie czynnikiem "chłodzącym" jest woda po której pływasz)
@menenke Zazwyczaj wygodniej nieforemne rzeczy jest podnieść niż upychać po szufladach czy półkach. Widać z resztą, że to coś bardziej na miarę małej piwniczki na jakieś zapasy, a nie rzeczywista lodówka. Tak czy siak łatwiej kratę piwa wsadzić w takie coś niż do lodówki.
przecież teraz każdy telewizor ma bluetooth i można sobie słuchawki bezprzewodowe połączyć
Czuję że się starzeje przedtem zawsze byłam na bieżąco z takimi nowinkami, nawet wiedziałam gdzie je kupić, a teraz cieszę że zobaczyłam ta galerię
1,2,3,4 Zamknij się i bierz mój hajs
Pilot na sluchawki? PS4 ma w padzie wejscie na sluchawki od 7 lat chyba a piloty sony od ponad dekady.
1 i 7, zamknij się i bierz moje pieniądze
Przecież ta igła będzie haczyła o nitki w szytym materiale.
@xiaomi powinno się dać jakoś ją zamknąć czy coś.
@xiaomi mam podobną igłę "do szybkiego nawlekania" i nie ma takiego problemu.
Ten taboret do siedzenia po turecku to coś dla mnie. Mam ten nawyk, że nie usiedzą z nogami postawionymi na ziemi i muszę albo na nich usiąść albo podciągnąć je gdzieś wyżej bo inaczej mi nie wygodnie.
@murphy tak, a normalne krzesła są zwykle albo za małe albo niewygodne na taki sposób siedzenia. Sam mam tak jak Ty, jeśli tylko jest możliwość to siadam po turecku. W szkole na naszych typowych, polskich krzesłach z czasów neolitu oczywiście tak siąść się nie da, co gwarantuje 8h niekomfortowego siedzenia.
Gdybys gdzieś odnalazł ten taboret daj znać, ja nie mogę znaleść, a zdaje się być zbawienny
@murphy https://www.google.com/search?q=cross+legged+chair
Szyfr na 4 cyfry, 3-4h zabawy i sprawdzisz każdą kombinację. Schowałbym tam najwyżej odmrażacz do zamków ;)
@vebuus parę lat temu ojciec kupił taki gumowo-metalowy łańcuch na rower z wbudowanym szyfrem chyba na 6 cyfer. Założyłem się z nim, że złamię hasło. Zakład był o 50zł :P. Zajęło mi to jakieś 10-15 minut. Po prostu ten zamek dało się delikatnie rozciągnąć. Znaczy, może nie tyle rozciągnąć, co po prostu wyczuć czy te blaszki odpowiadające cyfrom już puszczają. I w ten sposób sprawdziłem każdą cyfrę aż otworzyłem zamek. W każdym razie - nie kupujcie takich spinaczy na rower.
@vebuus Polecam kanał Locktube, udowodni Ci, że zamki szyfrowe to nie 3-4h a kilka minut.
@vebuus Nie chodzi tu o kwestie skomplikowania zabezpieczenia, tylko że... kto będzie szukał po autem skrytki z zapasowymi kluczami?
@kornel-weber W aucie z takim prześwitem to ten sejf widać po drugiej stronie ulicy w sąsiednim mieście.
Te rękawiczki to chyba nie zbyt wygodne
@nazwa-elfa i ciężko w nich rzucać, plus gdy śnieg jest bardziej sypki to raczej się nie sprawdzą