W zasadzie te przeróbki sprowadzają się do nadania skórze cielistego koloru i ewentualnie wygładzenia kantów, jeśli są (to ostatnie dotyczy kreskówek).
Po co przerabiać Fridę Kahlo i jej męża skoro ich zdjęcia są dostępne? I naprawdę kogoś dziwi, że przeróbki kreskówek nie wyszły zbyt naturalnie? To szkoda że nie wzięli "Kobiety w czerwonym berecie" Picassa i nie zaczęli dumać dlaczego ta wizualizacja się nie udała.
po co malować brzydkie baby?
@stefanzygmunt Twoja stara Zapewne zna odpowiedz
W zasadzie te przeróbki sprowadzają się do nadania skórze cielistego koloru i ewentualnie wygładzenia kantów, jeśli są (to ostatnie dotyczy kreskówek).
Czyli że namalowani ludzie wyglądają jak ludzie?
edytowano: 3 lata temuPo co przerabiać Fridę Kahlo i jej męża skoro ich zdjęcia są dostępne? I naprawdę kogoś dziwi, że przeróbki kreskówek nie wyszły zbyt naturalnie? To szkoda że nie wzięli "Kobiety w czerwonym berecie" Picassa i nie zaczęli dumać dlaczego ta wizualizacja się nie udała.
Czy tylko mnie "ludzka" Mona Lisa przypomina żeńską wersję Putina?
@mnietutajniema Wszedłem w sekcję komentarzy, żeby to napisać XD