@drfreeman pozwolę sobie rozwinąć jako gracz :) jest kilka rodzajów armii i każda armia na swoje Piechoty, jakieś zdolności czy specjalne maszyny/postacie. Kupujesz taką np. Piechotę i składasz 10 modeli. Każdy model ma ustalona ilość punktów. Na turnieju ustalają, że np. Możesz wystawić armię za 2 tys. Punktów.
Następnie zaczyna się walka. Każda jednostka ma informacje o ile może się poruszyć na turę, zdrowie, jak atakuje- iloma kostkami sześciennymi można rzucić i ile musi wypaść, żeby trafiło. Potem bierzesz miarkę, najczęściej w cal i liczycie czy jednostki "dobiegły", czy trafiły itd. Oczywiście to bardziej skomplikowana, bo są jeszcze specjalne umiejętności itp., ale nie będę się rozpisywać.
W dużej mierze przypomina to szachy- jedna jednostka jest mniej warta jak pionek, inna może zrobić duże szkody jak hetman.
@livanir przypomina to też tzw. gry sztabowe, wzbogacone o element kolekcjonerski i modelarski. Zamiast żetonów są figurki, które się własnoręcznie maluje.
Równie dobrze mogli zostać mistrzami świata w żonglowaniu dyniami, bo mniej więcej taki sam odsetek populacji Polski by nie miał wyje*ane na ich osiągnięcie.
@random12345 Pewne rzeczy się robi dla frajdy i satysfakcji a nie tylko dla fejmu. Trochę jak wygrać z kimś w grze online. Niby gówno i nic w twoim życiu nie zmieni ale sprawia pewną satysfakcję.
@random12345 ten odsetek tworzy sporą część użytkowników kwejka jak przypuszczam, więc Twój komentarz jest trochę z dupy, mogłeś po prostu przescrollowac dalej zamiast wylewać swoją żółć
@ber-ber Z "Bitewniaków" grałem w Fallouta. O W i W40k wiem że istnieją i cos tam podstawy lore. Tam serio jest dużo RNG? Myślałem że jednak taktyka... W takim MtG wydaje mi się jest trochę szczęścia ale też umiejętność wykorzystania kart które podeszły...
@the-crossroads-demon jak w każdym bitewniaku: jak masz pecha na kościach (a rzucasz NA WSZYSTKO) to i tak najlepsza strategia ani taktyka nie pomogą... ot: peszek.
oczywiście, przesadą byłoby powiedzieć, że byle noob ze szczęściem na kościach pokona każdego, ale myślę, że 50-50. rzutów jest na tyle duzo, że w ogólnym rozrachunku liczysz "średnio". czyli: jak zdajesz na 4kach no zakładasz, że zdasz test w 50% przypadków ( wyniki 4, 5 i 6 to sukces) w oddziale masz 10 typa, więc połowa przeżyje :|
ale jak masz pecha to na tych 10ciu kościach wypadnie ci 8 dwójek, 1 jedynka i WOW! 1 SZÓSTKA! brawo! przeżył ci jeden...
@the-crossroads-demon W Młotku RNG jest w stanie sprawić że twój wypieszczony generał z demonicznymi mocami i legendarnymi artefaktami na którego wydałeś masę punktów zginie w pierwszej rundzie od jednego strzału mającej szczęście armaty.
@caddhels właśnie, jak jest z generowaniem losowości? W brydżu ten problem rozwiązano tak, że to sędzia układa rozdania, a następnie rozlicza się pary z tego, ile punktów zrobiły w danym rozdaniu. Dzięki temu element losowości pozostaje, bo rozdania układane przez sędziego są tajne, a jednocześnie do minimum eliminuje się fart.
bo nikt w to nie gra nerdy. FOR EMPRAH!
edytowano: 2 lata temuWygrali w p****ską gierkę, brawo
Wygrali w p****ską gierkę, brawo
a co to za gówno?
@salamon55 spokojnie to tylko twoje odbicie w lustrze ;)
Grali armią Adeptus Custodes chyba. Super, mega gratulacje.
@arkad uuu, nieźle. Z tego co pamiętam w ostatniej edycji AC nie mieli szczególnie dobrych statystyk zwycięstw. Chyba, że mi się pierdzieli.
Czego?!
@kl134 WH40K. Pomogło?
Nawet jest jedna dziewczyna, wow.
@pandziaders nie, to metalowiec
Nie żeby coś ale już ze dwa dni temu czytałem w mediach. Nawet „cus takie" jak biznesiswiat o tym pisało. A poza tym onet, interia, radio eska,
Na gazecie było :P
I cyk finansowanie piłkarzy przeniesione.
Dlaczego kilku ma koszulki we flagę Anglii (Nie Wielkiej Brytanii), a jeden jest taką przykryty?
@karakar W finale grali przeciwko Anglii. Pewnie paru gości na koniec dla zgrywy się wymieniło koszulkami.
@karakar pewno medycy
Dlaczego wyglądają jakby byli reprezentacją Anglii? Takie koszulki z czerwonym krzyżem, to raczej do angoli pasuje.
A jakby tak napisać co to takiego, to by było super :)
@drfreeman bardzo drogie hobby, cos jak modelarstwo kolejowe, tylko że dodatkowo można wystawiać swoje kolejki przeciwko kolejkom innych graczy.
@pandziaders Albo takie szachy z bardziej skomplikowanymi zasadami gdzie każdą figurę trzeba sobie kupić osobno, złożyć i pomalować...
@drfreeman pozwolę sobie rozwinąć jako gracz :) jest kilka rodzajów armii i każda armia na swoje Piechoty, jakieś zdolności czy specjalne maszyny/postacie. Kupujesz taką np. Piechotę i składasz 10 modeli. Każdy model ma ustalona ilość punktów. Na turnieju ustalają, że np. Możesz wystawić armię za 2 tys. Punktów. Następnie zaczyna się walka. Każda jednostka ma informacje o ile może się poruszyć na turę, zdrowie, jak atakuje- iloma kostkami sześciennymi można rzucić i ile musi wypaść, żeby trafiło. Potem bierzesz miarkę, najczęściej w cal i liczycie czy jednostki "dobiegły", czy trafiły itd. Oczywiście to bardziej skomplikowana, bo są jeszcze specjalne umiejętności itp., ale nie będę się rozpisywać. W dużej mierze przypomina to szachy- jedna jednostka jest mniej warta jak pionek, inna może zrobić duże szkody jak hetman.
@livanir przypomina to też tzw. gry sztabowe, wzbogacone o element kolekcjonerski i modelarski. Zamiast żetonów są figurki, które się własnoręcznie maluje.
piłka! penis! kubica! a teraz blok reklamowy
@arpscyth pupa! łydka!
Równie dobrze mogli zostać mistrzami świata w żonglowaniu dyniami, bo mniej więcej taki sam odsetek populacji Polski by nie miał wyje*ane na ich osiągnięcie.
@random12345 Pewne rzeczy się robi dla frajdy i satysfakcji a nie tylko dla fejmu. Trochę jak wygrać z kimś w grze online. Niby gówno i nic w twoim życiu nie zmieni ale sprawia pewną satysfakcję.
@random12345 ten odsetek tworzy sporą część użytkowników kwejka jak przypuszczam, więc Twój komentarz jest trochę z dupy, mogłeś po prostu przescrollowac dalej zamiast wylewać swoją żółć
@reynewan999 ty z kolei sprawiasz wrażenie jakbyś nosił ze sobą słoiczek z gównem na wszelki wypadek. Jesteś taksówkarzem?
@camper52 brzmi jakbyś nie miał szczęścia do taksówkarzy
@reynewan999 albo właśnie szczęście. Zależy co kto lubi lol.
bardzo panu dziękuję za tę garść bezcennych informacji, ale ja to mam w dupie
For the emperor! Dlatego wlasnie, trzeba dofinansowac wszystko, tylko nie ta p****ska pilke nozna..
edytowano: 2 lata temuZa Imperatora!
mistrzostwa świata w RNG... :| GRATULACJE! ! !
@ber-ber Z "Bitewniaków" grałem w Fallouta. O W i W40k wiem że istnieją i cos tam podstawy lore. Tam serio jest dużo RNG? Myślałem że jednak taktyka... W takim MtG wydaje mi się jest trochę szczęścia ale też umiejętność wykorzystania kart które podeszły...
@the-crossroads-demon jak w każdym bitewniaku: jak masz pecha na kościach (a rzucasz NA WSZYSTKO) to i tak najlepsza strategia ani taktyka nie pomogą... ot: peszek. oczywiście, przesadą byłoby powiedzieć, że byle noob ze szczęściem na kościach pokona każdego, ale myślę, że 50-50. rzutów jest na tyle duzo, że w ogólnym rozrachunku liczysz "średnio". czyli: jak zdajesz na 4kach no zakładasz, że zdasz test w 50% przypadków ( wyniki 4, 5 i 6 to sukces) w oddziale masz 10 typa, więc połowa przeżyje :| ale jak masz pecha to na tych 10ciu kościach wypadnie ci 8 dwójek, 1 jedynka i WOW! 1 SZÓSTKA! brawo! przeżył ci jeden...
edytowano: 2 lata temu@the-crossroads-demon W Młotku RNG jest w stanie sprawić że twój wypieszczony generał z demonicznymi mocami i legendarnymi artefaktami na którego wydałeś masę punktów zginie w pierwszej rundzie od jednego strzału mającej szczęście armaty.
@caddhels właśnie, jak jest z generowaniem losowości? W brydżu ten problem rozwiązano tak, że to sędzia układa rozdania, a następnie rozlicza się pary z tego, ile punktów zrobiły w danym rozdaniu. Dzięki temu element losowości pozostaje, bo rozdania układane przez sędziego są tajne, a jednocześnie do minimum eliminuje się fart.
Kolega prosi o sos.
@animowanycegla https://www.facebook.com/40kteampoland
@leithen bardzo dobry sos