1. QWERTY nie powstało dlatego, by szybciej pisać, tylko by się maszyny do pisania nie blokowały. QWERTY miało spowolnić pisanie, a nie go przyspieszyć.
2. A gdzie masz złożone ręce dzisiaj? Na głowie?
6. Łaty na łokciach... a na zdjęciu mundury bez łat.
@dexi tak właściwie, to w 1. nie ma błędu logicznego. nie blokowanie się maszyny daje szybsze pisanie w układzie QWERTY. Miało więc mechanicznie zoptymalizować i przyśpieszyć proces pisania.
Układem zorientowanym pod kątem optymalizacji fizyczno-psychologicznej jest zaś klawiatura Dvoraka
@dexi ad 1. Nieprawda - powielasz mit. Jakikolwiek układ klawiszy nigdy nie spowolniłby pisania, bo użytkownik w końcu by do niego tak czy siak przywykł i dalej napieprzał z prędkością światła co zresztą widać nawet u nas po QWERTY.
Na przedostatnim obrazku te kolorowe kropki mają również oznaczać zakończenie danego opakowania. Maszyna rozpoznaje, przycina i zgrzewa. Głownie o to chodzi.
I na to wszystko przyszli niemcy, zobaczyli idealny layout klawiatury qwerty i powiedzieli "Wiecie co by się szatanowi podobało? Jakbyśmy bez żadnej przyczyny pozmieniali Y z Z, symbole specjalne przemieszali totalnie ze sobą. A, no i odwróćmy enter do góry nogami. Wykonać".
@drzaca UK akurat też ma odwrócony Enter i pozamieniane niektóre znaki specjalne w swoim układzie. W sumie zastanawiam się, dlaczego stwierdzili, że muszą mieć inną klawiaturę niż Amerykanie ¯\_(ツ)_/¯
żeby te które występują często w słowach koło siebie NIE były na klwiaturze koło siebie, o to chodziło autorowi. Oczywiście działa to głównie dla j. angielskiego
Czyli przyśpieszało, bo jak klawisze się zacięły, to musiałeś zmarnować więcej czasu na rozkręcenie maszyny i poprawienie zaciętych tłoków z czcionkami.
Nie, QWERTY nie miało spowolnić pisania. Miało oddalić pary najczęściej używanych obok siebie znaków od siebie, aby przypadkiem się ruchoma czcionka nie zakleszczyła. Natomiast ogólnie - pisanie miało być szybsze.
@ja2012 Bzdury. Nie dopisuj swojej filozofii do czegoś, co miało inne przeznaczenie. QWERTY miało spowolnić pisanie, a zarazem oddalić czcionki najczęściej używane czcionki od siebie. Dzięki temu maszyny się nie zacinały, bo było to po prostu denerwujące.
I nie chodziło również o naciskanie dwóch klawiszy na raz, a raczej o to, że przy naciśnięciu klawisza, mechanizm potrzebował czasu by dotrzeć do kartki i spowrotem. Przy zbyt szybkim pisaniu mechanizm nie nadążał powracać do swojej pozycji, podczas gdy mechanizm następnej litery już leciał w stronę kartki.
Ponieważ był to mechanizm niewspomagany elektrycznie, przy przyciskaniu klawisza czcionka leciała w stronę kartki szybciej niż powracała, bo powracanie polegało na wykorzystaniu grawitacji.
Do tego sluzy czarny kwadrat nazywany markerem fachowo... Wiec nie siej zamętu!!!
1. QWERTY nie powstało dlatego, by szybciej pisać, tylko by się maszyny do pisania nie blokowały. QWERTY miało spowolnić pisanie, a nie go przyspieszyć. 2. A gdzie masz złożone ręce dzisiaj? Na głowie? 6. Łaty na łokciach... a na zdjęciu mundury bez łat.
@dexi tak właściwie, to w 1. nie ma błędu logicznego. nie blokowanie się maszyny daje szybsze pisanie w układzie QWERTY. Miało więc mechanicznie zoptymalizować i przyśpieszyć proces pisania. Układem zorientowanym pod kątem optymalizacji fizyczno-psychologicznej jest zaś klawiatura Dvoraka
@dexi ad 1. Nieprawda - powielasz mit. Jakikolwiek układ klawiszy nigdy nie spowolniłby pisania, bo użytkownik w końcu by do niego tak czy siak przywykł i dalej napieprzał z prędkością światła co zresztą widać nawet u nas po QWERTY.
Na przedostatnim obrazku te kolorowe kropki mają również oznaczać zakończenie danego opakowania. Maszyna rozpoznaje, przycina i zgrzewa. Głownie o to chodzi.
Do tego służy czarny kwadrat nazywany jest markerem fachowo. Więc nie siej zamętu!!!
I na to wszystko przyszli niemcy, zobaczyli idealny layout klawiatury qwerty i powiedzieli "Wiecie co by się szatanowi podobało? Jakbyśmy bez żadnej przyczyny pozmieniali Y z Z, symbole specjalne przemieszali totalnie ze sobą. A, no i odwróćmy enter do góry nogami. Wykonać".
@drzaca UK akurat też ma odwrócony Enter i pozamieniane niektóre znaki specjalne w swoim układzie. W sumie zastanawiam się, dlaczego stwierdzili, że muszą mieć inną klawiaturę niż Amerykanie ¯\_(ツ)_/¯
@Nidrax Dlatego się cieszę, że polska klawiatura bazuje na oryginalnej US i jesteśmy kompatybilni.
James GoodFellow? W sensie, że DobryZiomek James wymyślił, że PIN będzie miał 4 cyfry?
Ktoś rozwinie temat z parkami?
Pętla w koszuli tak naprawdę służy do trzymania pijanego weselnika, tudzież studniówkowicza gdy żyga pijany do sedesu. Dziękuję za uwagę
rzyga. dziękuję za uwagę
@Konradd555 http://uj eb.se/40V4c
@Konradd555 http://uj eb.se/40V4c
Hmmmmmnmmmmmmmmhmhhhhnmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmhhhhmmmmhhhjmmmmmmmmm... p!erdol się wieśniaku?
Taaa... do wentylacji: https://www.youtube.com/watch?v=D4Pl2c0-6JY&feature=youtu.be&t=1m27s
edytowano: 7 lat temu"żeby te które występują często koło siebie NIE były na klawiaturze koło siebie"?
tak. Dzięki temu zmniejszała się szansa naciśnięcia jednocześnie 2 klawiszy, co spowodowałoby zacięcie maszyny.
żeby te które występują często w słowach koło siebie NIE były na klwiaturze koło siebie, o to chodziło autorowi. Oczywiście działa to głównie dla j. angielskiego
właśnie qwerty spowalniało pisanie, bo przy innym szybszym układzie zacinały się przyciski w maszynach do pisania
Czyli przyśpieszało, bo jak klawisze się zacięły, to musiałeś zmarnować więcej czasu na rozkręcenie maszyny i poprawienie zaciętych tłoków z czcionkami.
Nie, QWERTY nie miało spowolnić pisania. Miało oddalić pary najczęściej używanych obok siebie znaków od siebie, aby przypadkiem się ruchoma czcionka nie zakleszczyła. Natomiast ogólnie - pisanie miało być szybsze.
@ja2012 Bzdury. Nie dopisuj swojej filozofii do czegoś, co miało inne przeznaczenie. QWERTY miało spowolnić pisanie, a zarazem oddalić czcionki najczęściej używane czcionki od siebie. Dzięki temu maszyny się nie zacinały, bo było to po prostu denerwujące. I nie chodziło również o naciskanie dwóch klawiszy na raz, a raczej o to, że przy naciśnięciu klawisza, mechanizm potrzebował czasu by dotrzeć do kartki i spowrotem. Przy zbyt szybkim pisaniu mechanizm nie nadążał powracać do swojej pozycji, podczas gdy mechanizm następnej litery już leciał w stronę kartki. Ponieważ był to mechanizm niewspomagany elektrycznie, przy przyciskaniu klawisza czcionka leciała w stronę kartki szybciej niż powracała, bo powracanie polegało na wykorzystaniu grawitacji.