Za "komuny" nie było nadgodzin, a gospodarka rozwijała się szybciej niż teraz. W latach 80' było wyższe pkb niż w 90' mimo dobrej koniunktury. No ale jesteście prawackimi zjebami i wolicie sami decydować o sobie zamiast zostawiać to profesjonalistom więc się nie dziwcie, ze jest taki syf
=(
@klaunanal69-defekacja Najlepszy dowód na to, że PKB o niczym nie świadczy bo można nim dowolnie manipulować. Nikt chyba nie powie, że w latach 80 żyło się lepiej niż w 90. W Chinach teraz też jest bardzo wysokie PKB, a większosć ludzi tam żyjących dosłownie musi zreć gówno, żeby PKB mogłobyć tak wysokie...
@klaunanal69-defekacja Nie masz pojęcia czym jest PKB. PKB to produkty krajowy brutto czyli wartość wytwarzanych produktów i usług ale trzeba to też spieniężyć. W czasach PRL gospodarka była rabunkowa czyli zrobić jak najwięcej i wynieść do ZSRR bo tak kazali i niewiele zostawało dla kraju.
Idealny przykład to kopalnie siarki które sprzedawały siarkę ZSRR którą przetwarza się i jest używana w różnych działach np. np. w chemii. Była wydobywana ale jej niemieli więc co zrobili? Kupili przetworzoną siarkę kilkukrotnie droższą od obcych państw tam gdzie jej potrzebowali. To jeden przykład bezsensowności PRLu.
PO drugie skąd ty wziąłeś informacje o wyższym PKB? Gdzie i skąd I NA JAKIEJ PODSTAWIE OBLICZANO PKB?!?!?!
PKB Polski Ludowej było inaczej wyliczane niż teraz i niewolno ich bezpośrednio porównywać co ty zrobiłeś bo nie masz pojęcia z czego jest PKB.
@anonimowyktos132 co ty za głupoty pierdzielisz ??? Chiny mają 30 razy więcej ludzi niż Polska wiec PKB krajowe mają kilkukrotnie większe.
PKB na osobę w Chinach jest dużo mniejsze niż Polski.
Szkolenia? Młody człowieku czas na naukę to był w szkole.
Podwyżka? Młody człowieku, ja tu żyły sobie wypruwam żebyś miał za co jeść!
Urlop? To jakaś stolica Rumunii?
@neurochames jezeli od panstwa bierzesz 500 zika na dziecko to jestes gondym potepienia patusem.
No chyba ze bierzesz jako Bank 800.000.000 zapomogi za krysys ktory sam wywołałeś, albo placisz 100 zł podatku za prowadzenie sieci supermarketów to wtedy jestes spryciaz i pszedsiebiorczy gosc
@neurochames USA to stan umysłu pomimo bycia pierwszym światem. Oni mają własne problemy, własną kulturę nawet religie też mają własną choć są nadal chrześcijanami.
Ktoś po pięciu dniach pracy nie ma siły i chęci przychodzić na szósty dzień za dodatkowe 50% stawki? Może 100% albo jeszcze więcej by ich zachęciło tylko firma będzie chciała tyle płacić :V
@pieslaw Jak przez jakiś czas byłem na praktykach w laboratorium z polecenia University of Warwick to ludzie normalnie pracujący w tym laboratorium za soboty mieli 250% stawki, także też fajna opcja, tylko chyba w Polsce (i nie tylko) „szefostwo” musi do tego dorosnąć.
@doradaczzawodowy w mojej poprzedniej pracy mieli ciśnięcie na nadgodziny ale płacili właśnie tylko dodatkowe 50% więc chętni byli tylko ci z długami albo stereotypowi janusze
Spokojnie - klasa posiadaczy radzi sobie z problemem - przynajmniej w USA . W Wisconsin pozwalają 14 latkom pracować i to nawet do 11 w nocy!
https://www.businessinsider.com/labor-shortage-wisconsin-senate-jobs-work-teenagers-child-labor-hours-2021-10?r=US&IR=T
@wujek-jar "Ale wiesz, wtedy to było co innego, bo nic swojego nie miałeś, a teraz to nie niewolnictwo, bo masz zapłatę za pracę i swoje rzeczy, które kupujesz za wypłatę."
A wszyscy wiemy, że niewolnictwo to zabieranie wolności.
@mlotnaateistow jako pracownik nigdy nie powinieneś przedkładać dobra firmy ponad własne.
Jeśli to nie twoja firma to szefowi w każdej chwili może coś odwalić. Myślisz, że wtedy będzie patrzył na twoje dobro? Ludzie są zdziczali i często w ogóle nieprofesjonalni, dlatego nie licz na to. Jeśli ludzie chcą sobie wypruwać żyły dla własnej firmy to robią to dla siebie. Robić to dla kogoś, z kim nie masz wspólnego niczego poza faktem, że jest twoim pracodawcą? Z jakiej racji?
@rinea-kathe i tak polowa tych idiotow Cie nie zrozumie.. Wydaje im sie ze sa super lepsi, bo przybiegaja na kazde zawolanie szefa. A pozniej i tak nie moga dostac urlopu kiedy chca.. buahahahah
@rinea-kathe
" jako pracownik nigdy nie powinieneś przedkładać dobra firmy ponad własne."
Często dobro firmy, to też Twoje dobro.
"Robić to dla kogoś, z kim nie masz wspólnego niczego poza faktem, że jest twoim pracodawcą? Z jakiej racji? "
Bo jak wyżej. Dobrze prosperująca firma to możliwości dla pracowników. Kiepsko prosperująca firma to wegetacja dla pracowników.
@kosmatyhui
Ty naprawdę widzisz tylko opcje:
a) mieć wywalone na pracę,
b) być na każde zawołanie
?
@mlotnaateistow "Często dobro firmy, to też Twoje dobro"
Zależy gdzie pracujesz. W 99.9% przypadków, jak tylko zatrudnianie Cię nie przyniesie zysku przez miesiąc, wylatujesz od razu.
@aawor69
"Zależy gdzie pracujesz. W 99.9% przypadków, jak tylko zatrudnianie Cię nie przyniesie zysku przez miesiąc, wylatujesz od razu. "
Przywykłem do branży, gdzie człowieka zatrudniasz i przez 3-6 miesięcy nie masz z niego żadnego zysku :).
@gosite a po to, że to może być chwilowy dołek, a taniej jest zapłacić człowiekowi za siedzenie pół roku na tyłku niż wyszkolić nowego.
O traktowaniu pracowników jak ludzi nie ma co pisać, bo to widzę abstrakcja, tylko korporacjom należy się oddanie i poświęcenie ;)
@gosite jeżeli takie zadanie istnieje, to znaczy że gdzieś brakowało pracownika do tej pory.
Na szczęście nie wszędzie jest mój ukochany motyw: "Zenek odchodzi, obowiązki Zenka do podziału, wypłata Zenka dla szefa"...
@aawor69 więcej ludzi oznacza szybciej wykonaną robotę i więcej pieniędzy, skoro pracownik i tak zostaje to powinien zarabiać na firmę. Wątpię aby niebyło odpowiedniego stanowiska łatwego do wdrożenia.
@gosite tak to może działać w maczku, albo na magazynie.
Jak robota wymaga trochę więcej skilla niż 30s treningu, trochę inaczej to wygląda.
Standardem jest wysyłanie ludzi na wszelkiej maści szkolenia i kursy jak jest susza.
A jak go wyślesz do sprzątania kibli - stracisz pracownika w moment.
Każdy chętnie zatrudni kogoś kto weźmie się za robotę na poważnie po kilku dniach zamiast po kilku miesiącach.
Za "komuny" nie było nadgodzin, a gospodarka rozwijała się szybciej niż teraz. W latach 80' było wyższe pkb niż w 90' mimo dobrej koniunktury. No ale jesteście prawackimi zjebami i wolicie sami decydować o sobie zamiast zostawiać to profesjonalistom więc się nie dziwcie, ze jest taki syf =(
@klaunanal69-defekacja Najlepszy dowód na to, że PKB o niczym nie świadczy bo można nim dowolnie manipulować. Nikt chyba nie powie, że w latach 80 żyło się lepiej niż w 90. W Chinach teraz też jest bardzo wysokie PKB, a większosć ludzi tam żyjących dosłownie musi zreć gówno, żeby PKB mogłobyć tak wysokie...
@klaunanal69-defekacja Nie masz pojęcia czym jest PKB. PKB to produkty krajowy brutto czyli wartość wytwarzanych produktów i usług ale trzeba to też spieniężyć. W czasach PRL gospodarka była rabunkowa czyli zrobić jak najwięcej i wynieść do ZSRR bo tak kazali i niewiele zostawało dla kraju. Idealny przykład to kopalnie siarki które sprzedawały siarkę ZSRR którą przetwarza się i jest używana w różnych działach np. np. w chemii. Była wydobywana ale jej niemieli więc co zrobili? Kupili przetworzoną siarkę kilkukrotnie droższą od obcych państw tam gdzie jej potrzebowali. To jeden przykład bezsensowności PRLu. PO drugie skąd ty wziąłeś informacje o wyższym PKB? Gdzie i skąd I NA JAKIEJ PODSTAWIE OBLICZANO PKB?!?!?! PKB Polski Ludowej było inaczej wyliczane niż teraz i niewolno ich bezpośrednio porównywać co ty zrobiłeś bo nie masz pojęcia z czego jest PKB.
@anonimowyktos132 co ty za głupoty pierdzielisz ??? Chiny mają 30 razy więcej ludzi niż Polska wiec PKB krajowe mają kilkukrotnie większe. PKB na osobę w Chinach jest dużo mniejsze niż Polski.
@gosite ??? Przecież napisałem, że PKB o niczym nie świadczy, czego nie rozumiesz?
@anonimowyktos132 BO KURŁA ŚWIADCZY
Pracownicy komunikacji miejskiej w Warszawie znaleźli jeden prosty sposób na wyrobienie nadgodzin! [ZOBACZ JAK]
Ja to bym chciał, żeby mi zabrali i dali dodatkowy dzień wolny w tygodniu.
Szkolenia? Młody człowieku czas na naukę to był w szkole. Podwyżka? Młody człowieku, ja tu żyły sobie wypruwam żebyś miał za co jeść! Urlop? To jakaś stolica Rumunii?
Niezależnie czy to fejk czy nie. Większość korporacji żyje z wyzysku pracowników i państwowych socjali. I nie potrafią żyć inaczej.
@neurochames jezeli od panstwa bierzesz 500 zika na dziecko to jestes gondym potepienia patusem. No chyba ze bierzesz jako Bank 800.000.000 zapomogi za krysys ktory sam wywołałeś, albo placisz 100 zł podatku za prowadzenie sieci supermarketów to wtedy jestes spryciaz i pszedsiebiorczy gosc
@jbakamlodychmam Nie przeczę. Niezależnie od tego poszukaj jak działa ten proceder wyzysku socjalnego w Ameryce np w Walmarcie.
edytowano: 3 lata temu@neurochames USA to stan umysłu pomimo bycia pierwszym światem. Oni mają własne problemy, własną kulturę nawet religie też mają własną choć są nadal chrześcijanami.
Ktoś po pięciu dniach pracy nie ma siły i chęci przychodzić na szósty dzień za dodatkowe 50% stawki? Może 100% albo jeszcze więcej by ich zachęciło tylko firma będzie chciała tyle płacić :V
@pieslaw Jak przez jakiś czas byłem na praktykach w laboratorium z polecenia University of Warwick to ludzie normalnie pracujący w tym laboratorium za soboty mieli 250% stawki, także też fajna opcja, tylko chyba w Polsce (i nie tylko) „szefostwo” musi do tego dorosnąć.
@doradaczzawodowy w mojej poprzedniej pracy mieli ciśnięcie na nadgodziny ale płacili właśnie tylko dodatkowe 50% więc chętni byli tylko ci z długami albo stereotypowi janusze
Spokojnie - klasa posiadaczy radzi sobie z problemem - przynajmniej w USA . W Wisconsin pozwalają 14 latkom pracować i to nawet do 11 w nocy! https://www.businessinsider.com/labor-shortage-wisconsin-senate-jobs-work-teenagers-child-labor-hours-2021-10?r=US&IR=T
@horhe i po co znosili niewolnictwo, skoro zaraz je z powrotem wprowadzają na nowych warunkach?
@wujek-jar "Ale wiesz, wtedy to było co innego, bo nic swojego nie miałeś, a teraz to nie niewolnictwo, bo masz zapłatę za pracę i swoje rzeczy, które kupujesz za wypłatę." A wszyscy wiemy, że niewolnictwo to zabieranie wolności.
Widzę że niektórzy bardzo by się ucieszyli z powrotu niewolnictwa. Zwłaszcza gdyby niewolnikami były korposzczury.
Na szczęście nadal wielu potrafi się spiąć gdy to konieczne dla dobra firmy.
@mlotnaateistow jako pracownik nigdy nie powinieneś przedkładać dobra firmy ponad własne. Jeśli to nie twoja firma to szefowi w każdej chwili może coś odwalić. Myślisz, że wtedy będzie patrzył na twoje dobro? Ludzie są zdziczali i często w ogóle nieprofesjonalni, dlatego nie licz na to. Jeśli ludzie chcą sobie wypruwać żyły dla własnej firmy to robią to dla siebie. Robić to dla kogoś, z kim nie masz wspólnego niczego poza faktem, że jest twoim pracodawcą? Z jakiej racji?
@rinea-kathe i tak polowa tych idiotow Cie nie zrozumie.. Wydaje im sie ze sa super lepsi, bo przybiegaja na kazde zawolanie szefa. A pozniej i tak nie moga dostac urlopu kiedy chca.. buahahahah
@rinea-kathe " jako pracownik nigdy nie powinieneś przedkładać dobra firmy ponad własne." Często dobro firmy, to też Twoje dobro. "Robić to dla kogoś, z kim nie masz wspólnego niczego poza faktem, że jest twoim pracodawcą? Z jakiej racji? " Bo jak wyżej. Dobrze prosperująca firma to możliwości dla pracowników. Kiepsko prosperująca firma to wegetacja dla pracowników. @kosmatyhui Ty naprawdę widzisz tylko opcje: a) mieć wywalone na pracę, b) być na każde zawołanie ?
@mlotnaateistow "Często dobro firmy, to też Twoje dobro" Zależy gdzie pracujesz. W 99.9% przypadków, jak tylko zatrudnianie Cię nie przyniesie zysku przez miesiąc, wylatujesz od razu.
@aawor69 "Zależy gdzie pracujesz. W 99.9% przypadków, jak tylko zatrudnianie Cię nie przyniesie zysku przez miesiąc, wylatujesz od razu. " Przywykłem do branży, gdzie człowieka zatrudniasz i przez 3-6 miesięcy nie masz z niego żadnego zysku :).
@aawor69 skoro stanowisko nie przynosi zysku ani wymiernych efektów to po co ono jest?
@gosite a po to, że to może być chwilowy dołek, a taniej jest zapłacić człowiekowi za siedzenie pół roku na tyłku niż wyszkolić nowego. O traktowaniu pracowników jak ludzi nie ma co pisać, bo to widzę abstrakcja, tylko korporacjom należy się oddanie i poświęcenie ;)
@aawor69 a więc szef nie jest w stanie wymyśleć zastępczego stanowiska albo zajęcia tylko woli aby pracownik zbijał bąki?
@gosite Jeśli to zadanie jest zbędne, to tracisz tylko dodatkowy czas na jego wymyślanie. Jaki w tym sens?
@mlotnaateistow właśnie chodzi mi o to zbędne zadanie. Szef powinien znaleźć taką robotę aby niebyło to zbędnym zadaniem.
@gosite jeżeli takie zadanie istnieje, to znaczy że gdzieś brakowało pracownika do tej pory. Na szczęście nie wszędzie jest mój ukochany motyw: "Zenek odchodzi, obowiązki Zenka do podziału, wypłata Zenka dla szefa"...
edytowano: 3 lata temu@aawor69 przecież może pomóc innym w robieniu zadania.
@gosite i rozpieprzać im ustalony porządek pracy? To przez pierwszy okres zmniejsza wydajność ;)
@aawor69 więcej ludzi oznacza szybciej wykonaną robotę i więcej pieniędzy, skoro pracownik i tak zostaje to powinien zarabiać na firmę. Wątpię aby niebyło odpowiedniego stanowiska łatwego do wdrożenia.
@gosite tak to może działać w maczku, albo na magazynie. Jak robota wymaga trochę więcej skilla niż 30s treningu, trochę inaczej to wygląda. Standardem jest wysyłanie ludzi na wszelkiej maści szkolenia i kursy jak jest susza. A jak go wyślesz do sprzątania kibli - stracisz pracownika w moment. Każdy chętnie zatrudni kogoś kto weźmie się za robotę na poważnie po kilku dniach zamiast po kilku miesiącach.