Zaczalem niedawno ogladac Gre o tron i przed chwila skonczylem 2 odcinek 2 sezonu i widzialem jak ta dwojka z lewej sie "poznaje". Jego zdziwienie jak sie zorientowal, ze to jego siostra naprawde mnie rozbawil.
Jeżeli przez jaja rozumieć odwagę by stanąć do starcia twarzą w twarz, to Arya ma ich nie więcej jak połowę. Zabija za pomocą trucizny i oszustw. Jest skrytobójcą, o czym również świadczy jest styl walki.
Fetor jest tchórzem. Nic na to nie poradzimy. Tacy ludzie są na świecie. Boi się śmierci tak jak wszyscy. A mimo tego dokonał kilku ryzykownych, lecz ważnych, czynów. Np. Uratował Sansę. Może nie myśli trzeźwo, ale instynkt dobrze mu podpowiada kiedy ryzykować, a kiedy uciekać.
Pająk. Człowiek, który wie wszystko o wszystkich i wszędzie ma swych szpiegów. Myśli trzeźwo i podejmuje decyzje, które zapewnią mu przeżycie, przez co nie musi mieć "jaj" bo wie jak konfliktów unikać.
@revan-vlad-ferenczy A co ma robic bedac pania na kawalku skaly posrodku niczego? Nie ma wojska, nie ma zasobow. Jej rola to wlasnie gadanie. Ona dziala psychologicznie na innych lordow polnocy ktorzy widzac takie dziecko, przemawiajace z sensem i pasja nie maja po prostu co powiedziec.
Swoja droga ciekawe co by bylo ze spotkania Lady Mormont z Jorahem Mormontem gdy ten wroci do Denerys. Jorah ma chyba wieksze prawa do bycia lordem Niedzwiedziej Skaly niz ona, w koncu jest meskim potomkiem Jeora.
@Diuna7 Moze idiocie trollowi chodzi o to gdy Arya udawala chlopaka uciekajac przed oprawcami. Ale predzej po prostu marzy mu sie spulchnianie wlasnego kakao, tylko boi sie co powie mama.
@Gorn211 No tak patrze mem o grze o tron jest, a nic nie skomentowałeś, myśle może co sie stało na milicje zadzwonie, ale już ok, chyba moge być spokojny.
@Szczupakk
Już cie wyjaśniam. Theon to według mnie bardzo tragiczna postać. Wiele przeżył po kolei odrzucenie przez ojca po powrocie, wychowywanie się wśród obcych ludzi (owszem żle tam nie miał), torturowanie przez ramsey'a ( wykastrowanie, zdzieranie skóry, głodówki) tym samym stracił swoją ludzką godność oraz zasadniczo prawa rodowe. Był załamany ale uratował Sanse, i wrócił do jedynej osoby którą jeszcze kochał i szanował Yary.
Żalił się na świat że go skrzywdzili, torturowali no nie. Żałował że zabił dwoje dzieci z farmy przed atakiem na Winterfell, szukał spokoju i odkupienia przy ostatniej osobie z rodziny którą kochał.
Podczas ataku Eurona uciekł to fakt, wróciły demony. Czy jednak rzucając się na wujka coś by zyskał? Pewnie nie. Yarz'e poderżnałby gardło a on ponownie mógł trafić do niewoli lub zginąć.
Teraz ma szanse na spektakularną zemste na Wronim Oku. Poniżył się i uciekł, ale zapewne ten ostatni raz. Musiał jeszcze raz się poniżyć żeby mieć szanse na kontraatak. Co zrobił na Dragonstone? Poprosił o pomoc w celu odbicia Yary, poniżył się ale intencje ma niesamowite.
Pewnie nie w tym sezonie, ale w ostatnim jeszcze będzie działał. Wierze nawet że jak zginie, to nie tak jak żył czyli w poniżeniu i niegodnie, ale w chwale
Kto wie, może jeszcze wyjdzie "na swoim" lepiej niż inni właśnie dzięki wszystkim korzyściom jakie daje brak ciążącej szeroko pojętej godności. Przeżył każde upodlenie, każdy będzie go błotem obrzucał, a prawda jest taka, że jego decyzja to wówczas największe szanse na przetrwanie nie tylko jego ale i siostry. Może to nam chcą przekazać autorzy? Godne życie oznacza godną, głupią śmierć.
xdd
Zaczalem niedawno ogladac Gre o tron i przed chwila skonczylem 2 odcinek 2 sezonu i widzialem jak ta dwojka z lewej sie "poznaje". Jego zdziwienie jak sie zorientowal, ze to jego siostra naprawde mnie rozbawil.
Wkurzająca mała dziewczynka, kto ją w ogóle wymyślił..
Theon,owi czasami nie ucięli tylko penisa ?
Jaja stracił uciekając ze statku kiedy miał ratować siostrę
Nie, Ramsay mówi że wyciął wszystko.
Jeżeli przez jaja rozumieć odwagę by stanąć do starcia twarzą w twarz, to Arya ma ich nie więcej jak połowę. Zabija za pomocą trucizny i oszustw. Jest skrytobójcą, o czym również świadczy jest styl walki. Fetor jest tchórzem. Nic na to nie poradzimy. Tacy ludzie są na świecie. Boi się śmierci tak jak wszyscy. A mimo tego dokonał kilku ryzykownych, lecz ważnych, czynów. Np. Uratował Sansę. Może nie myśli trzeźwo, ale instynkt dobrze mu podpowiada kiedy ryzykować, a kiedy uciekać. Pająk. Człowiek, który wie wszystko o wszystkich i wszędzie ma swych szpiegów. Myśli trzeźwo i podejmuje decyzje, które zapewnią mu przeżycie, przez co nie musi mieć "jaj" bo wie jak konfliktów unikać.
Fetor został złamany za pomocą tortur. Teraz ma papkę zamiast mózgu.
@Corvus Czemu piszesz o Aryi jak jej tu nie ma?
@lordoza Mój błąd. Młoda dama na koniu, na telefonie, wyglądała niczym Arya.
@Corvus Ta dama ma jeszcze mniej jaj niż Arya, poza gadaniem nic nie robi.
@Corvus @revan-vlad-ferenczy Rządzi. Nie musi stawać do walki.
@revan-vlad-ferenczy A co ma robic bedac pania na kawalku skaly posrodku niczego? Nie ma wojska, nie ma zasobow. Jej rola to wlasnie gadanie. Ona dziala psychologicznie na innych lordow polnocy ktorzy widzac takie dziecko, przemawiajace z sensem i pasja nie maja po prostu co powiedziec. Swoja droga ciekawe co by bylo ze spotkania Lady Mormont z Jorahem Mormontem gdy ten wroci do Denerys. Jorah ma chyba wieksze prawa do bycia lordem Niedzwiedziej Skaly niz ona, w koncu jest meskim potomkiem Jeora.
Jest jeszcze Szary Robak- nie ma jaj, ale ma jaja ;)
I nawet życie seksualne ma bogatsze niż przeciętny kwejkowicz :)
Widzę, że nawet w takim durnym serialu szerzy się propagandę transseksualistów i inną poprawność polityczną.
w chuj poprawny politycznie ten serial
@fafels Przecież ruchanie siostry jest szczytem poprawności politycznej i wolności seksualnej.
komuś obcięto jaja w torturach - propaganda transseksualistów i homoseksualistów xDDDD.
@Diuna7 Moze idiocie trollowi chodzi o to gdy Arya udawala chlopaka uciekajac przed oprawcami. Ale predzej po prostu marzy mu sie spulchnianie wlasnego kakao, tylko boi sie co powie mama.
Na tej focie Yara i Mormont wyglądają jak siostry.
Jak znam realia GoT, to jestem pewien, że gdzieś tam są spokrewnione.
Mem o grze o tron, gdzie jest Gorn, czyżby zaspał ?
@STi Ale co?
@Gorn211 No tak patrze mem o grze o tron jest, a nic nie skomentowałeś, myśle może co sie stało na milicje zadzwonie, ale już ok, chyba moge być spokojny.
Ale byłoniebyło Yara w łapach Eurona, Mormontowa to tylko dziecko, z 60 ludźmi, Theon załamany za to Varys jak zawsze w swoim żywiole.
w**ierdalac już z tym!!
sprawdz czy czasem sie nie zesrales w gacie ze zlosci, maly kurwiu
Mimo powodowanej afektem formy wypowiedzi, pan anonimowy ma rację. Dość już tego.
Fetor już dawno powinien nie żyć. Nie wiem co ta postać może jeszcze wnieść do tego serialu...
@Szczupakk Już cie wyjaśniam. Theon to według mnie bardzo tragiczna postać. Wiele przeżył po kolei odrzucenie przez ojca po powrocie, wychowywanie się wśród obcych ludzi (owszem żle tam nie miał), torturowanie przez ramsey'a ( wykastrowanie, zdzieranie skóry, głodówki) tym samym stracił swoją ludzką godność oraz zasadniczo prawa rodowe. Był załamany ale uratował Sanse, i wrócił do jedynej osoby którą jeszcze kochał i szanował Yary. Żalił się na świat że go skrzywdzili, torturowali no nie. Żałował że zabił dwoje dzieci z farmy przed atakiem na Winterfell, szukał spokoju i odkupienia przy ostatniej osobie z rodziny którą kochał. Podczas ataku Eurona uciekł to fakt, wróciły demony. Czy jednak rzucając się na wujka coś by zyskał? Pewnie nie. Yarz'e poderżnałby gardło a on ponownie mógł trafić do niewoli lub zginąć. Teraz ma szanse na spektakularną zemste na Wronim Oku. Poniżył się i uciekł, ale zapewne ten ostatni raz. Musiał jeszcze raz się poniżyć żeby mieć szanse na kontraatak. Co zrobił na Dragonstone? Poprosił o pomoc w celu odbicia Yary, poniżył się ale intencje ma niesamowite. Pewnie nie w tym sezonie, ale w ostatnim jeszcze będzie działał. Wierze nawet że jak zginie, to nie tak jak żył czyli w poniżeniu i niegodnie, ale w chwale
Kto wie, może jeszcze wyjdzie "na swoim" lepiej niż inni właśnie dzięki wszystkim korzyściom jakie daje brak ciążącej szeroko pojętej godności. Przeżył każde upodlenie, każdy będzie go błotem obrzucał, a prawda jest taka, że jego decyzja to wówczas największe szanse na przetrwanie nie tylko jego ale i siostry. Może to nam chcą przekazać autorzy? Godne życie oznacza godną, głupią śmierć.