Ojej prosze mi pokazac jak zalozyc maseczke ktora gowno daje poprawnie zebym mogl sie wkurqwiac i wygladac jak debil ze zludna nadzieja ze mnie chinski smiertelny kaszel z tv nie zabije
Och ci straszni antyszczepionkowcy. Gdyby Putin nie zniszczył tych laboratoriów na Ukrainie, które produkowały kolejne warianty wirusów, to byśmy wszyscy umarli.
@independentrabbit nie chodzi o to. Chodzi o to, że jeżeli dziecko chodzi w starych, zniszczonych butach (albo w ogóle ubraniach, jest zaniedbane), a dla matki priorytetem jest dbanie o siebie i swoje zachcianki, to coś jest nie halo.
Przeczytałem kiedyś w internetach taką złotą myśl, jak przeżyć swoje życie: "don't be a dick". Piękne w swej prostocie. Gdyby każdy się trzymał tak zasady świat byłby o wiele lepszym miejscem do życia.
Jak ktoś nie rozumie czemu ludzie noszą maseczki pod nosem albo na brodzie to spieszę z wyjaśnieniem, maseczka wtedy nie chroni przed wirusem tylko przed mandatem. Dlatego właśnie teraz 99% nie ludzi masek, bo nie lecą za to mandaty. Proste
Tylko w jednym z przypadków mam wątpliwość. Uspokojenie dziecka w miejscu publicznym gdy wszyscy patrzą co zrobi rodzic to nie taka prosta sprawa. ZAWSZE komuś nie spodoba się metoda.
Szczepionkowcy (rtęciaki, lemingioza) - uważam ich za kompletnych idiotów.
I zupełnie by mnie to nie obchodziło (bo czemu niby ma mnie ruszać to, że jakiś obcy człowiek nie używa mózgu), ale niestety taki bezmózgowiec rości sobie prawo do narzucania innym swojego (a raczej narzuconego mu odgórnie) zje.banego światopoglądu.
@facelia ależ nikt Ci nie narzuca światopoglądu. Jak chcesz, to sobie zamieszkaj w zamkniętym okręgu z innymi antyszczepami i sobie tam wymierajcie. Chodzi tylko o to, żebyście cywilizowanym ludziom nie szkodzili.
@facelia No i spoko. Nas nie interesuje wasze zdanie na temat szczepionek. Ale tak jak osoba mająca zapędy sadystyczne i wykorzystująca ludzi którzy tego nie chcą do ich zaspokojenia powinna zostać odizolowana i ukarana tak wy ze swoimi zapędami proepidemicznymi powinniście sami się odizolować od ludzi, którzy wolą jednak nie chorować na choroby na które zachorować wcale nie musieli. Jasne, róbcie sobie co chcecie w swoim gronie, ale przestańcie stwarzać zagrożenie dla ludzi wokół.
@facelia Potwierdzam. Chvj nas obchodzi, co sądzisz, tylko się zaszczep albo wy...aj do miejsca, z którego nikomu nie zaszkodzisz. Możesz sobie w tym czasie wierzyć nawet w płaską Ziemię.
A to, że jak społeczność traci odporność stadną, powstaje ogromne zagrożenie dla ludzi, którzy ze względów zdrowotnych nie mogli się zaszczepić jest faktem, cokolwiek byś o tym nie myślał.
Jak komuś zabijesz dziecko, to ono nie zmartwychwstanie przez to, że jego śmierć się nie zgadza z Twoim światopoglądem.
@koparkaapokalipsy@imbaskadi@martin-cieslak
Na dzień dzisiejszy wygląda to tak, że to tylko wasze pobożne życzenia (żebym się zaszczepiła, czy zamieszkała z dala od was, a nawet została ukarana, hohoho ;)) .wynikające z waszego poczucia lęku i bezsilności.
Niestety tak to wygląda - jesteście bezsilni w tej sytuacji i stąd wasze rozbuchane emocje, przede wszystkim lęk i złość.
Mogę się wam tylko zaśmiać w twarz :))
Co będzie dalej to zobaczę (choć mam nadzieję, że zdroworozsadkowe podejście nadal będzie dominować), ale teraz to możecie mnie najwyżej pocałować w moją niezaszczepioną dupę. Wirtualnie oczywiście, bo nigdy nie zaryzykowalabym kontaktu osobistego z lemingiozą. A nuż jest to zaraźliwe? ;)
A tak serio, to dla mnie darmowa rozrywka patrzeć, jak się podniecacie z bezsilności :D
Choć z drugiej strony przykre jest patrzenie na męczących się ludzi... Tym bardziej, że to nie wasza wina, że natura poskąpiła wam rozumku.
@facelia
Fajnie, że rozumiesz złość i bezsilność rodzica, którego dziecko jest w śmiertelnym niebezpieczeństwie, bo banda egoistów przedkłada swoje prawo do nieznania podstawowych faktów historii i obserwacji biologicznych nad cudze prawo do życia.
To już coś.
Może jeszcze parę lat, troszkę podrośniesz, mózg się ukształtuje i z tego zrozumienia cudzych emocji zrodzi się myśl "hmm, a może nie jestem najważniejszy na świecie, może moje prawo do ignorancji nie jest priorytetem, może to, że inni przeze mnie cierpią nie jest powodem do dumy?"
@koparkaapokalipsy
Rozumiem cię. Co nie znaczy, że podzielam twoje poglądy, wręcz przeciwnie.
Ta dyskusja pozwoliła mi w pełni poczuć bardzo ważną rzecz (piszę poczuć, bo wiedziałam o tym, ale nie czułam tego do końca): ludzie atakują, dyskryminują, deprecjonują, gardzą innymi, dlatego, że czują się skrzywdzeni i zagrożeni, bo się boją.
Dzięki tej dyskusji mogłam nawiązać kontakt z uczuciem smutku i współczucia w stosunku do takich ludzi. Do tej pory uważałam ich tylko za głupich, teraz widzę że są głupi i biedni. I nie wywołuje to u mnie poczucia bycia lepszą (jak do tej pory), a raczej docenienie siebie za zrozumienie natury rzeczy, a w stosunku do innych - którzy tego nie rozumieją - współczucie.
Widzę, że pokładasz we mnie nadzieję ;)
A ja w tobie nie (jeśli mam być szczera). Nie sądzę, żeby ktoś z osób zapatrzonych w szczepionkowy tryb życia coś zrozumiał. Choć może oceniam was zbyt pesymistycznie. Nie wiem.
@facelia Super. Skoro współczujesz, to się zaszczep albo wy*aj do izolowanej społeczności antyszczepów. To jedyne dwie możliwości zachowania wynikającego ze zrozumienia i współczucia, którymi się tak chwalisz.
@koparkaapokalipsy to wlasnie wy zagrazacie funkcjonowaniu normalnym ludziom posluszne goje. Najlepiej nie wychodz z domu i schowaj sie pod szafa bo jeszcze.umrzesz
TBH już łatwiej mi zrozumieć mordercę, niż człowieka wywalającego peta czy papierek na ulicy.
Morderca być może zabija kogoś, kto go krzywdził, blokuje drogę do szczęścia, być może się boi albo desperacko potrzebuje pieniędzy. Nie pochwalam, ale mieści mi się to w głowie.
Ale śmiecić na ulicy, kiedy kosz jest 10m dalej? Co na tym zyskuje taka spedrolina? Po chvj to robi?
@koparkaapokalipsy Jeżeli morderstwo porównujesz do śmiecenia to coś jest nie tak. Jak naśmiecisz - to można to cofnąć i posprzątać. Morderstwa już się nie cofnie.
@zontar No zazwyczaj 10m od śmietnika. Trudno byłoby je zobaczyć jako leżące 10m od śmietnika, gdyby leżały gdzie indziej.
BTW w innych odległościach też się zdarzają.
@koparkaapokalipsy@hoopdiddididdi Zdradzę wam sekret. Nie spotkałem się jeszcze z kimś, kto by rzucił śmieci zaraz obok śmietnika. Za to spotkałem się wiele razy z ptakami czy innymi zwierzakami, które śmieci z kosza wygrzebują. Widziałem też jak pracownicy zakładów komunalnych mają to zupełnie w dupie i jak im się trochę usypie z kosza, to zostawiają często na ziemi. Widziałem też jak wiatr rozwiewał śmieci z przesypującego się kosza. Widziałem masę powodów przez które śmieci leżały w okolicy śmietnika, ale nigdy nie wiedziałem osoby, która by sama z siebie rzuciła coś na ziemię widząc obok śmietnik. Pewnie tacy też są, ale to jest jakiś ewenement, a nie reguła.
I tak na deser, u mnie w pracy zarządca budynku narzekał na palaczy, bo pety leżały w okolicy palarni zamiast w popielniczkach. Groził, że wprowadzi zakaz palenia na całym terenie i zlikwiduje palarnię. W końcu zamontował kamery i okazało się, że wiewiórki wygrzebują śmieci z kosza i wywalają zawartość popielniczki na ziemię zostawiając też czasem jakieś papierki.
@koparkaapokalipsy A był to ktoś normalny? Bo takiego ścierwa, które wywozi śmieci do lasu czy zakopuje szklane butelki na plaży nie kwalifikuję do ludzi. W przypadku takich ludzi, śmiecą oni wszędzie, a nie tylko 10m od śmietnika. No chyba, że śmiecenie dalej od śmietnika uważasz za usprawiedliwione i nie odróżniasz ludzi śmiecących wszędzie, od śmiecących wszędzie poza najbliższą okolicą śmietnika. Tych pierwszych widywałem wiele razy, tych drugich raczej nie. Jak ktoś nie śmieci, to nie śmieci, a nie nie śmieci tylko w okolicy śmietnika. Jedynym wyjątkiem jaki tu widzę są papierosy, ale to jest już sp*****lina organizacji przestrzennej i zupełnie inna historia. Wypaliłeś fajkę, możesz ją nieść i 200 metrów, a chcąc wejść do budynku nie masz nadal gdzie wyrzucić. Naturalnie ląduje gdzieś w rynsztoku, bo od takiego dosyć świeżego kiepa zaraz będzie śmierdzieć w całym budynku.
Ojej prosze mi pokazac jak zalozyc maseczke ktora gowno daje poprawnie zebym mogl sie wkurqwiac i wygladac jak debil ze zludna nadzieja ze mnie chinski smiertelny kaszel z tv nie zabije
Och ci straszni antyszczepionkowcy. Gdyby Putin nie zniszczył tych laboratoriów na Ukrainie, które produkowały kolejne warianty wirusów, to byśmy wszyscy umarli.
O nie, jakaś matka chciała o siebie zadbać. Jak mogła. Przecież ma być matką polką męczennicą!
@independentrabbit nie chodzi o to. Chodzi o to, że jeżeli dziecko chodzi w starych, zniszczonych butach (albo w ogóle ubraniach, jest zaniedbane), a dla matki priorytetem jest dbanie o siebie i swoje zachcianki, to coś jest nie halo.
Przeczytałem kiedyś w internetach taką złotą myśl, jak przeżyć swoje życie: "don't be a dick". Piękne w swej prostocie. Gdyby każdy się trzymał tak zasady świat byłby o wiele lepszym miejscem do życia.
No dobra, wiedziałem, że różni ludzie mnie denerwują, ale nie spodziewałem się, że w aż tylu kategoriach, a pewnie coś jeszcze by się znalazło.
@hoopdiddididdi ludzie gadający w pracy za dużo o swoich prywatnych, wręcz intymnych sprawach. Ludzie nie szanujący cudzej przestrzeni osobistej.
Mam mały problem z szacunkiem do osób bez poczucia humoru oraz takich co obgadywują innych (z wyjątkiem osób publicznych o tematach publicznych)
Jak ktoś nie rozumie czemu ludzie noszą maseczki pod nosem albo na brodzie to spieszę z wyjaśnieniem, maseczka wtedy nie chroni przed wirusem tylko przed mandatem. Dlatego właśnie teraz 99% nie ludzi masek, bo nie lecą za to mandaty. Proste
Tylko w jednym z przypadków mam wątpliwość. Uspokojenie dziecka w miejscu publicznym gdy wszyscy patrzą co zrobi rodzic to nie taka prosta sprawa. ZAWSZE komuś nie spodoba się metoda.
@metalowysweter jak dlanie spoko.
Szczepionkowcy (rtęciaki, lemingioza) - uważam ich za kompletnych idiotów. I zupełnie by mnie to nie obchodziło (bo czemu niby ma mnie ruszać to, że jakiś obcy człowiek nie używa mózgu), ale niestety taki bezmózgowiec rości sobie prawo do narzucania innym swojego (a raczej narzuconego mu odgórnie) zje.banego światopoglądu.
@facelia ależ nikt Ci nie narzuca światopoglądu. Jak chcesz, to sobie zamieszkaj w zamkniętym okręgu z innymi antyszczepami i sobie tam wymierajcie. Chodzi tylko o to, żebyście cywilizowanym ludziom nie szkodzili.
@koparkaapokalipsy Miałem to napisać, tylko szukałem odpowiednich słów to wyrażenia tego. Zrobiłeś to idealnie.
@koparkaapokalipsy Tak was oceniam. Tyle w temacie mema. Wasze zdanie na mój temat mnie nie interesuje.
@facelia No i spoko. Nas nie interesuje wasze zdanie na temat szczepionek. Ale tak jak osoba mająca zapędy sadystyczne i wykorzystująca ludzi którzy tego nie chcą do ich zaspokojenia powinna zostać odizolowana i ukarana tak wy ze swoimi zapędami proepidemicznymi powinniście sami się odizolować od ludzi, którzy wolą jednak nie chorować na choroby na które zachorować wcale nie musieli. Jasne, róbcie sobie co chcecie w swoim gronie, ale przestańcie stwarzać zagrożenie dla ludzi wokół.
@facelia wiesz po czym poznać idiotę? Po tym, że uważa medycynę za światopogląd.
@facelia Potwierdzam. Chvj nas obchodzi, co sądzisz, tylko się zaszczep albo wy...aj do miejsca, z którego nikomu nie zaszkodzisz. Możesz sobie w tym czasie wierzyć nawet w płaską Ziemię. A to, że jak społeczność traci odporność stadną, powstaje ogromne zagrożenie dla ludzi, którzy ze względów zdrowotnych nie mogli się zaszczepić jest faktem, cokolwiek byś o tym nie myślał. Jak komuś zabijesz dziecko, to ono nie zmartwychwstanie przez to, że jego śmierć się nie zgadza z Twoim światopoglądem.
@koparkaapokalipsy @imbaskadi @martin-cieslak Na dzień dzisiejszy wygląda to tak, że to tylko wasze pobożne życzenia (żebym się zaszczepiła, czy zamieszkała z dala od was, a nawet została ukarana, hohoho ;)) .wynikające z waszego poczucia lęku i bezsilności. Niestety tak to wygląda - jesteście bezsilni w tej sytuacji i stąd wasze rozbuchane emocje, przede wszystkim lęk i złość. Mogę się wam tylko zaśmiać w twarz :)) Co będzie dalej to zobaczę (choć mam nadzieję, że zdroworozsadkowe podejście nadal będzie dominować), ale teraz to możecie mnie najwyżej pocałować w moją niezaszczepioną dupę. Wirtualnie oczywiście, bo nigdy nie zaryzykowalabym kontaktu osobistego z lemingiozą. A nuż jest to zaraźliwe? ;) A tak serio, to dla mnie darmowa rozrywka patrzeć, jak się podniecacie z bezsilności :D Choć z drugiej strony przykre jest patrzenie na męczących się ludzi... Tym bardziej, że to nie wasza wina, że natura poskąpiła wam rozumku.
@facelia Fajnie, że rozumiesz złość i bezsilność rodzica, którego dziecko jest w śmiertelnym niebezpieczeństwie, bo banda egoistów przedkłada swoje prawo do nieznania podstawowych faktów historii i obserwacji biologicznych nad cudze prawo do życia. To już coś. Może jeszcze parę lat, troszkę podrośniesz, mózg się ukształtuje i z tego zrozumienia cudzych emocji zrodzi się myśl "hmm, a może nie jestem najważniejszy na świecie, może moje prawo do ignorancji nie jest priorytetem, może to, że inni przeze mnie cierpią nie jest powodem do dumy?"
@koparkaapokalipsy Rozumiem cię. Co nie znaczy, że podzielam twoje poglądy, wręcz przeciwnie. Ta dyskusja pozwoliła mi w pełni poczuć bardzo ważną rzecz (piszę poczuć, bo wiedziałam o tym, ale nie czułam tego do końca): ludzie atakują, dyskryminują, deprecjonują, gardzą innymi, dlatego, że czują się skrzywdzeni i zagrożeni, bo się boją. Dzięki tej dyskusji mogłam nawiązać kontakt z uczuciem smutku i współczucia w stosunku do takich ludzi. Do tej pory uważałam ich tylko za głupich, teraz widzę że są głupi i biedni. I nie wywołuje to u mnie poczucia bycia lepszą (jak do tej pory), a raczej docenienie siebie za zrozumienie natury rzeczy, a w stosunku do innych - którzy tego nie rozumieją - współczucie. Widzę, że pokładasz we mnie nadzieję ;) A ja w tobie nie (jeśli mam być szczera). Nie sądzę, żeby ktoś z osób zapatrzonych w szczepionkowy tryb życia coś zrozumiał. Choć może oceniam was zbyt pesymistycznie. Nie wiem.
@facelia Super. Skoro współczujesz, to się zaszczep albo wy*aj do izolowanej społeczności antyszczepów. To jedyne dwie możliwości zachowania wynikającego ze zrozumienia i współczucia, którymi się tak chwalisz.
@koparkaapokalipsy To na co mam się zaszczepić? Jest tyle chorób zakaźnych.
@facelia Chwila, chwila, o co chodzi z tymi "rtęciakami"? Czy ty odrzucasz szczepienia w ogóle, bo nadal wierzysz te brednie Wakefielda, czy jak?
@koparkaapokalipsy to wlasnie wy zagrazacie funkcjonowaniu normalnym ludziom posluszne goje. Najlepiej nie wychodz z domu i schowaj sie pod szafa bo jeszcze.umrzesz
TBH już łatwiej mi zrozumieć mordercę, niż człowieka wywalającego peta czy papierek na ulicy. Morderca być może zabija kogoś, kto go krzywdził, blokuje drogę do szczęścia, być może się boi albo desperacko potrzebuje pieniędzy. Nie pochwalam, ale mieści mi się to w głowie. Ale śmiecić na ulicy, kiedy kosz jest 10m dalej? Co na tym zyskuje taka spedrolina? Po chvj to robi?
edytowano: 3 lata temu@koparkaapokalipsy Jeżeli morderstwo porównujesz do śmiecenia to coś jest nie tak. Jak naśmiecisz - to można to cofnąć i posprzątać. Morderstwa już się nie cofnie.
edytowano: 3 lata temu@marcin-kozakiewicz Gratuluję niezrozumienia komentarza...
@koparkaapokalipsy Gdzie ty widzisz śmieci 10m od śmietnika?
@zontar Choćby na przystanku autobusowym.
@zontar No zazwyczaj 10m od śmietnika. Trudno byłoby je zobaczyć jako leżące 10m od śmietnika, gdyby leżały gdzie indziej. BTW w innych odległościach też się zdarzają.
@koparkaapokalipsy @hoopdiddididdi Zdradzę wam sekret. Nie spotkałem się jeszcze z kimś, kto by rzucił śmieci zaraz obok śmietnika. Za to spotkałem się wiele razy z ptakami czy innymi zwierzakami, które śmieci z kosza wygrzebują. Widziałem też jak pracownicy zakładów komunalnych mają to zupełnie w dupie i jak im się trochę usypie z kosza, to zostawiają często na ziemi. Widziałem też jak wiatr rozwiewał śmieci z przesypującego się kosza. Widziałem masę powodów przez które śmieci leżały w okolicy śmietnika, ale nigdy nie wiedziałem osoby, która by sama z siebie rzuciła coś na ziemię widząc obok śmietnik. Pewnie tacy też są, ale to jest jakiś ewenement, a nie reguła. I tak na deser, u mnie w pracy zarządca budynku narzekał na palaczy, bo pety leżały w okolicy palarni zamiast w popielniczkach. Groził, że wprowadzi zakaz palenia na całym terenie i zlikwiduje palarnię. W końcu zamontował kamery i okazało się, że wiewiórki wygrzebują śmieci z kosza i wywalają zawartość popielniczki na ziemię zostawiając też czasem jakieś papierki.
edytowano: 3 lata temu@zontar " Nie spotkałem się jeszcze z kimś, kto by rzucił śmieci zaraz obok śmietnika. " A ja tak. Szach mat.
@koparkaapokalipsy A był to ktoś normalny? Bo takiego ścierwa, które wywozi śmieci do lasu czy zakopuje szklane butelki na plaży nie kwalifikuję do ludzi. W przypadku takich ludzi, śmiecą oni wszędzie, a nie tylko 10m od śmietnika. No chyba, że śmiecenie dalej od śmietnika uważasz za usprawiedliwione i nie odróżniasz ludzi śmiecących wszędzie, od śmiecących wszędzie poza najbliższą okolicą śmietnika. Tych pierwszych widywałem wiele razy, tych drugich raczej nie. Jak ktoś nie śmieci, to nie śmieci, a nie nie śmieci tylko w okolicy śmietnika. Jedynym wyjątkiem jaki tu widzę są papierosy, ale to jest już sp*****lina organizacji przestrzennej i zupełnie inna historia. Wypaliłeś fajkę, możesz ją nieść i 200 metrów, a chcąc wejść do budynku nie masz nadal gdzie wyrzucić. Naturalnie ląduje gdzieś w rynsztoku, bo od takiego dosyć świeżego kiepa zaraz będzie śmierdzieć w całym budynku.