Jakiś tam film jakiejś Agnieszki podobno szkaluje Polaków i służby państwowe. Więc skoro dajemy prawo twórcom filmowym oczerniać Polaków poprzez sztukę i metaforę, to tym bardziej prezydent przez nich wybrany ma takie samo prawo do określania swoich obywateli poprzez stosowanie powiedzeń i skrótów myślowych.
Pierwszy raz w życiu jest mi wstyd, ze ….
Jakiś tam film jakiejś Agnieszki podobno szkaluje Polaków i służby państwowe. Więc skoro dajemy prawo twórcom filmowym oczerniać Polaków poprzez sztukę i metaforę, to tym bardziej prezydent przez nich wybrany ma takie samo prawo do określania swoich obywateli poprzez stosowanie powiedzeń i skrótów myślowych.