
Jak podaje Onet, Andrzej G., przedsiębiorca ze Śląska zatrzymany w związku z podejrzeniami o udział w procederze korupcyjnym, odebrał sobie życie zaraz po przesłuchaniu w prokuraturze. Według ustaleń portalu mężczyzna miał zostawić list, w którym dokładnie opisał motyw swojego dramatycznego kroku.
		Przejdź do artykułu
	 
	 
	
 
	 
                    
                                         
	
 
	
 
	
 
	 
	
 
	 
 
	 
	
 
                            

Najlepsze komentarze: