
Nie chodzi o „singli z wyboru”. Chodzi o ludzi, którzy czują się samotni. Bez rozmów, bliskości, intymności. Bez codziennego „co słychać?”, które może być najprostszym, a jednocześnie najważniejszym pytaniem w relacjach międzyludzkich.
Przejdź do artykułu
Najlepsze komentarze: