Główna, strona: 20118

Kolejna rozmowa kwalifikacyjna, aka "interwju"... Moja alergia na HRówki się pogłębiła, a po wyjściu wyobraziłem sobie "honest interview", na wzór honest trailers . Wyglądałby mniej więcej tak: 1. Dlaczego zdecydował się pan aplikować akurat do naszej firmy? - Bo jesteście najlepszą firmą w galaktyce. Tej i sąsiednich. Żartowałem. Bo daliście, kurwa, ogłoszenie, a ja szukam lepszej pracy? 2. Dlaczego rozstał się pan z poprzednim pracodawcą? - Bo trafiłem na zakompleksionego małego fiutka, zwanego "menedżerem", a mój zespół miał największą w firmie rotację - w ciągu roku ze starego składu 14 osób zostały 2? 3. Co się panu podobało w korpo? - To, że na dziadowskim polskim rynku pracy płacili relatywnie dobrze, dzięki czemu było mnie stać na pół bułki i plaster goudy dziennie. 4. Co się panu nie podobało w korpo? - Głupie HRy i ich głupie pytania. Przejdź do artykułu
0.33184099197388